Haha... Śmiech na sali, to co miało miejsce wczoraj, to był dzień bez możliwości normalnego dojechania do pracy. Już dawno nie stałem w takich korkach jak wczoraj :D (jechałem autobusem).
Pozdrowiania dla "proekologicznych" władz Stolicy, które chwalą się remantami dróg, ale bez wyznaczenia na nich bus pasów...