S&P500 mniej więcej od skończenia QE3 stoi w miejscu i przecież gołym okiem widać, że to już agonia byka, z jakiego powodu miałoby niby tam dalej rosnąć, wyniki spółek są już 8% na minusie od 2013 roku (info za Reutersem), wszystkie dobre informacje są już po prostu w cenach a żadna zła nie jest w cenach więc to jest typowy szczyt kilkuletnich wzrostów

twierdzenie, że spadać giełdy nie będą tak jak w bessie 2008 bo banki centralne drukują a stopy są zerowe też nie jest żadnym argumentem bo właśnie na naszych oczach pada ta mantra masy, skoro DAX jest już od wczoraj w bessie (spadł więcej niż 20% od wiosny) pomimo tego, że EBC drukuje miliardy euro co miesiąc a stopy w eurolandzie są zerowe

FED istnieje od 1913 roku i nie zapobiegł nigdy ani jednemu krachowi, za to był przyczyną wszystkich

również rządy nie są żadnym gwarantem że spadków nie będzie co widać na naszych oczach w Chinach, gdzie rząd "zakazał spadków" a giełda spada tam już -8% codziennie. deklaracje rządów są wręcz zaproszeniem dla spekulantów aby zagrać przeciw i to samo zrobią z bankami centralnymi jak będą chcieli

tak więc i to wyświechtana narracja byków upada właśnie na naszych oczach

giełda nigdy nie była zarobkiem tylko w jedną stronę, skoro spekulanci grając zarówno w dół jak i w górę mogą wziąć dwa razy więcej pieniędzy

ale jak ktoś takich elementarnych podstaw nie rozumie to jest "wiecznym bykiem"

marcelina / 95.49.239.* / 2015-06-29 13:53
przy 2020pkt biorę akcje
------------------------

wczoraj było 2020 na wig20 - czy ktoś widział jak ona pisała gdzieś że bierze akcje?

Po co komu te giełdy? Dla spekulantów bogacących się na pieniądzach podatników i emerytów.

FW20 wczoraj -125 pkt. razy 20 zł, dziś +17 pkt i zaraz biura przystąpią do zamykania L-ek tym co nie mieli co zamienić w lombardach na pieniądze, żeby znów dołożyć do strat i im prawie wyczyściło kapitał do zera.

Szeregi miłośników szulerni maleją.

W Chinach tak samo.

Na dolarze tąpnęło wczoraj bo już wiedzą, że żadnej podwyżki stóp w tym roku FED nie zrobi

Miedź skończyła się w momencie jak Chiny przestały ją importować w celach spekulacji pożyczonymi pod nią pieniędzmi, kiedy złapali spekulantów na zawyżaniu importu na papierze, pod wyłudzanie pożyczek w jednym z portów, a potem w ogóle złagodzili restrykcje, przez co ten proceder upadł.

I teraz wywalają na stratach te przecenione o połowę zapasy i liczą straty.

Niemcom padnie teraz eksport do Chin, co już widzimy, więc te podskoki zdechłego kota pod wywalanie, to objaw strachu przed rosnącymi stratami, a nie kupno.

Nie ze mną te sztuczki, Brunner.