Mam ten sam dylemat. Od ponad dwóch lat pracuję w Irlandii i od tego czasu obserwuję spadkowy kurs euro. Jeszcze rok temu myślałem, że 3,75 - 3,80 zł za 1 euro jest mało zadowalające. Dzisiaj byłbym bardzo zadowolony z tego kursu. Złoty jest coraz mocniejszy robiąc jeden krok do tyłu, a potem dwa do przodu. Nie zdziwię się jeśli za rok za 1 euro otrzymamy tylko 3,50 zł albo mniej. Umacnianie się polskiej gospodarki jest korzystne dla wszystkich osób zarabiających w złotych, ale nie koniecznie dla tych którzy zarabiają w euro. Zwłaszcza gdy spłacają oni kredyty zaciągnięte w złotówkach. Sądzę, że tendencja spadkowa będzie się nadal utrzyywać. Jeśli się mylę, proszę mnie wyprowadzić z błędu :)