scaneRboy
/ 81.210.89.* / 2007-06-05 09:30
miasta chcą kasy - to jasne. Podam przykład z Katowic. W 2003 r. widziałem audycje w TVP3 Katowice, w której bodajrze v-ce Wojewoda opowiadał o droce łączącej Katowice z lotniskiem w Pyrzowicach. Dziennikarka go męczyła, że wojewoda nic nie robi i ile jeszcze bedziemy czekać na tą drogę. On nie wytrzymał, pomyślał chwilę i powiedział, że droga będzie gotowa pod koniec 2006 r. Dziennikarka stwierdziła, że to chyba żart, a on na to, że pieniądze są, wykonawca jest, projekty itd są. Powiedział tak, że najpierw będzie przetarg, potem odwołanie, kolejny przetarg - odwołanie, uwzględnił wszystkie punkty procedury oraz terminy, sprawa skończy się przed sądem - kolejne odwołania, wykup gruntów itd. które obowiązują w administracji, następnie powiedział, że budowa potrwa 5-miesięcy i koniec będzie w 2006 r. Sprawdźcie sobie sami, jak to było. Dlatego nie wierzę, że przy obecnym stanie prawnym cokolwiek się wybuduje do 2012 r.