Money.pl
/ 2006-03-21 20:47
odchudzony
/ 87.207.180.* / 2006-03-23 08:34
korzyści przystąpienia do euro, jakie, dla kogo, zacznijmy dyskusję. Sztandarowy kierunek dla liberałów różnych orientacji to wejście w euro. Ale żadnej dyskusji nie będzie panie Rybiński, tak ma być i już, po co straszyć ludzi
George
/ 83.25.239.* / 2006-03-22 13:48
Może warto też porozmawiać o zagrożeniach, a nie tylko o korzyściach. Euroentuzjaści z ogromnym zaangażowaniem starają się przemilczać niewygodne prawdy, a przecież przyjęcie Euro może nie być takim wspaniałym rozwiązaniem, jak to się usiłuje nam wmówić. Dlaczegoś Włosi zastanawiają się nad powrotem do własnej waluty i z jakiegoś powodu obarczają Euro winą za niezbyt udanych gospodarczo ostatnich kilka lat. Politycy spod znaku PO usiłują nam się wmówić, że albo Euro albo śmierć, a to jest chyba gruba przesada.
Qlt
/ 80.53.92.* / 2006-03-21 22:34
Rozpad eurokołchozu to tylko kwestia czasu. Może 15 lat a może 25 lat. Polacy kiedyś sprzeciwili się zakładaniu kołchozów i na dobre to im wyszło. Dzisiaj z walutą jest podobnie. Nie ulegać bezkrytycznie lewackiemu zatraceniu.
zx
/ 213.76.54.* / 2006-03-21 23:50
Ci, którzy marzą o rozpadzie eurokołchozu powinni sobie przypomnieć jak to było gdy byliśmy tylko obszarem buforowym pomiędzy Rosją, a Niemcami i wtedy jeszcze raz przemyśleć swoje marzenia. Pomimo wszelkich i niewątpliwych wad UE jest jednak pewnego rodzaju kagańcem na Niemców. Zatem konsekwencje rozpadu UE byłyby w pierwszej kolejności katastrofalne dla nas, a państwa tzw. Starej Unii na pewno ucierpiałby na tym dużo mniej. Bycie eurosceptykiem nie powinno oznaczać bycia geopolitycznym ślepcem żeby nie powiedzieć idiotą.
Qlt
/ 80.53.92.* / 2006-03-22 09:57
Panie zx, geopolitykę prowadzą możni tego świata a Polska ma na to taki wpływ jak na ocieplenie klimatu. Lewackie eksperymenty zawsze się szybko kończą a w erze internetu i odrzutowców jeszcze szybciej.
Zuzanna
/ 83.23.206.* / 2006-03-22 00:33
I znów "zx" jest wyrocznią w koplejnej już sprawie!!!!!
A może poczytałby Pan trochę na temat tych, którzy nie przystapili do wspólnej waluty jak np.:NORWEDZY i nie zmuszał innych do rozumowania jedynego możliwego i najmadrzejszego.
A Niemcy i tak będą prowadzić swoja odrębną politykę bez wzgledu na przynalezność do Unii(patrz rurociag przez Bałtyk)
Jarek
/ 64.21.123.* / 2006-03-23 04:11
Zuzanno - glowa boli!
Jaq
/ 193.41.230.* / 2006-03-22 10:02
Nie chce bronić tez zx'a ale Norwegia to bardzo zły przykład. Państwo, które ma ropę i gaz w tej i najbliższej dekadzie nie powinno mieć żadnych problemów z budżetem. Oprócz tego Norwegia nie należy do Unii.
George
/ 83.25.239.* / 2006-03-22 13:41
No to Wielka Brytania. Chyba też na tym źle nie wyszli. Funt jak na razie trzyma się całkiem nieźle.
Antypis
/ 83.19.104.* / 2006-03-21 20:47
A po co spełniać kryteria z Maastricht. Deficyt trzeba by ograniczać, zadłużenie zmniejszyć a tym samym ukrucić rozdawnictwo i wygodne życie w ministerstwach. I cała prospełeczną czy tam prorodzinną politykę szlag by trafił bo nas na to nie stać. Oj i w takim razie popracie społeczne by spało... No i z wicepremierem Lepperem kurs też by mogł się różnie zachowywać? he he!
S.R.
/ 213.76.104.* / 2006-03-23 12:52
Dodatkowo łatwiej wmawiać plebsowi , że wszystkiemu winny jest Balcerowicz , a trudniej byłoby założyć w sejmie komisję sprawdzającą EBC .