Forum Forum inwestycyjneForex

Euro w Polsce = spadek cen?

Euro w Polsce = spadek cen?

Money.pl / 2008-09-26 19:19
Komentarze do wiadomości: Euro w Polsce = spadek cen?.
Wyświetlaj:
superfiniuk / 2008-10-22 16:31
jak tak dalej pójdzie to będe kradŁ samochody a nie kupowaŁ , euro i dollar to dno , zŁotuwka górą !!!!!!!!!!!!!!!!
LEGAL / 89.174.79.* / 2008-09-30 22:28
"Wojciech Roman, partner zarządzający działem doradztwa po ile chleb 6zł 9zł??????????????
p_25 / 80.152.146.* / 2008-10-05 22:13
Straszne bajki piszesz!!
LEGAL / 89.174.79.* / 2008-09-30 22:20
pieczywo 200 -300% inflacja dla biednych 30%
VVV / 72.68.207.* / 2008-09-30 06:31
EKSPERTOW JAK NASR..L! ALE GDZIE ONI BEDA JAK BEDZIE ODWROTNIE (A BEDZIE!) NIZ ONI PROPAGUJA-REKLAMUJA! EKSPERCI (!)NA KAZDE ZAWOLANIE ! W INTERESIE -UNI EUROPEJSKIEJ I WSZECHMADREJ -PO !
wwv / 194.94.232.* / 2008-09-30 10:39
A co sie tak boisz euro, masz gotowke z lewych przekretow w kanapie i boisz sie isc do banku? Czemu straszysz biednych ludzi, ze ich unia okradnie? A moze wniosku o doplaty rolnicze nie umiesz wypelnic?
zxc123 / 83.20.69.* / 2008-10-01 09:34
Po prostu stwierdza fakty. W Portugalii były podwyżki po wprowadzeniu "ojro", na Słowacji też.
Więc u nas NA PEWNO też podwyżki cen będą.
p_25 / 80.152.146.* / 2008-10-05 22:00
w Slowacji jeszcze NIE ma euro!!
p_25 / 194.94.232.* / 2008-09-29 15:21
Ja juz sie przeprowadzilem w strefe euro!! A wy sie meczcie z polityczna zlotowka, podskakujaca w czestotliwosci radia maryja, wyskoimi cenami samochodow, kosmetykow, sprzetu elektronicznego, jedzenia i wszelakiej budowlanki...
Moje obiczenia sa zbierzne z ekspertow, marza na polske jest od kilkunastu procent na samochodach i elektonice do kilkuset (np 300) na budowlance.
Karmcie dalej tych "importerow", co nawet nie wiedza gdzie sa Chiny, bo po co jak kupia w niemczech i tak zarobia na masseratti.
Tylko przestraszyc sie dobrze potraficie!! jak wam papa smerf powie, ze gargamel idzie!!
openhimer / 79.188.238.* / 2008-09-29 10:03
stanieją lokomotywy i silniki elektryuczne o mocy powyżej 250 kw. Stanieją równiez autobusy miejskie.

Tyle co stanieje !

Jak za Gomułki !
Edyms / 2008-09-29 09:47
Wczoraj kupilem szal w H&M w domu zwróciłem uwagę na metkę z cenami. Była tam cena w euro = 9.90 oraz cena z zlotych = 40zl. Już bez wprowadzania euro jesteśmy oszukiwani tak wiec co za rośnica, czy wprowadza euro czy nie ceny już są zawyżane.
emo2 / 87.204.89.* / 2008-09-27 13:27
chcemy EURO
NoX / 84.10.254.* / 2008-09-27 00:29
hahahahaah,,, co z tego że ceny spadną. Dlaczego nie napisaliście o tym, że też zarobki każdego z nas spadną ?????? i tak będziemy na minusie, moja ciocia mieszka w niemcach i mowi ze zyje sie jej gorzej od czasu kiedu wprowadzili Euro . wczesniej byly Marki. A wiec moral taki ze ceny spadną w co nie wierze a także spadną zarodki!!
Howard Webb / 2008-09-26 23:53 / Bywalec forum
prawda jest taka, że homo sapiens jest z natury chciwy i będzie szukał wszelakich możliwych sposobów by wyruchać swojego bliżniego,
oszukuj bliżniego swego tak jak by on chciał cię oszukać
robson_ek / 2008-09-26 23:37
Straszni z was ZNAWCY!! W Polsce spadną ceny po wprowadzeniu EURO. To jest PEWNE!!

Przykład: Coś kosztowało 25 zł. W 2012 Będzie kosztował 10 E.
Jest mniej? Jest bo 25 jest większe niż 10 ;D
marek 19.53 / 83.24.58.* / 2008-09-27 00:12
Obawiam się, że wykształciuchy (jeden tak się tutaj tytułuje)
nie załapią.
A w dodatku może być 24E. Ciągle mniej.
wykształciuch / 83.29.20.* / 2008-09-26 22:28
Ja jestem za wprowadzeniem Euro. Może sklepikarze podniosą ceny towarów, ale ja i inne wykształciuchy też podniesiemy cenę za usługi do cen zachodnich i wtedy relacje zarobków w kraju dojdą wreszcie do normy. Tzn. że sklepikarze , łopaciarze i inne nienażarte tępe mordy zauważą wreszcie, po co świat się kształci i kim są w relacji do lekarzy, projektantów, inżynierów i innych bardzo trudnych niedocenianych w tym kraju zawodów.
marek 19.53 / 83.24.58.* / 2008-09-26 23:33
Sądząc po języku i logice z całą pewnością należysz do wykształciuchów w kategorii
innych bardzo trudnych niedocenianych w tym kraju zawodów


A logika, o której wspomniałem :
sklepikarze podniosą ceny
towarów, ale ja i inne wykształciuchy też podniesiemy cenę za
usługi do cen zachodnich i wtedy relacje zarobków w kraju dojdą
wreszcie do normy

to rzeczywiście bardzo prosta metoda osiągnięcia wysokich zarobków - a nawet bardzo wysokich.
Brawo, wykształciuchu.
sceptyk / 2008-09-26 22:45 / Tysiącznik na forum
oj naiwny, naiwny, naiwny!!!
jak dziecko we mgle
studentMIM / 2008-09-26 23:11 / Tysiącznik na forum
Mi się wydaje, że wypowiedź "wykształciucha" siliła się na bycie dowcipną i zauważoną. Pełno takich wypowiedzi na innych forach
marek 19.53 / 83.24.58.* / 2008-09-27 00:14
Ale przynajmniej wiesz skąd tylu, j jakiej jakości, zwolenników euro.
studentMIM / 2008-09-28 09:36 / Tysiącznik na forum
Po prostu rozsądek i ekonomiczne analizy (+ propaganda)
sceptyk / 2008-09-26 21:55 / Tysiącznik na forum
W przedeniu wprowadzenie bolekojro, zostaną po kraju rozesłane spontaniczne esemesy:
"zabierz babci wszystkie pieniądze! Kupisz więcej niż za własne"
JX / 212.191.170.* / 2008-09-26 21:52
Kiedy tylko ktoś mówi o korzyściach dla mnie, to łapię się za kieszeń. Smakowite są dwa fragmenty: "Zdaniem ekspertów z Deloitte, przyjęcie euro przez Polskę jest w interesie całej gospodarki." Eurolandu, czy Polski? I drugi: "Tak naprawdę jedyna rzecz, której oczekuje biznes, to ustalenie konkretnej daty przystąpienia Polski do strefy euro". Widać, że spekulanci już w blokach startowych jak za Balcerowicza, kiedy zamrożono kurs dolara wobec złotego.
studentMIM / 2008-09-26 23:14 / Tysiącznik na forum
A nie może być korzystna dla obu gospodarek? Jedna waluta ułatwi wymianę handlową i inwestycje, co jest korzystne dla obu gospodarek
marek 19.53 / 83.24.58.* / 2008-09-26 23:38
Czy naprawdę przeliczenie jednej waluty na drugą stanowi aż tak wielki problem intelektualny - zwłaszcza w epoce komputerów.

Jak w takim razie funkcjonuje biedna Dania czy Wlk. Brytania. Że nie wspomnę o Stanach i Japonii.
marek 19.53 / 83.24.58.* / 2008-09-26 23:47
P.S. Sprowadzam towary z USA i Europy.
Wcześniej Belgowie fakturowali mi różnie - we frankach, markach lub dolarach. Teraz dla odmiany w euro. A mi rybka - to bank po prostu przelicza moje złotówki. Na poleceniu przelewu wpisuję właściwą walutę. To nie jest skomplikowane.

Jedynym argumentem jest zakończenie spekulacji walutowych złotówką - ale nie do końca trafnym, bo tak samo spekulują na kursach euro-dolar-jen-funt.
studentMIM / 2008-09-28 10:45 / Tysiącznik na forum
Miałem na myśli fakt, że nie trzeba się przejmować ryzykiem kursowym (co wydawało mi się oczywiste z mojej wypowiedzi)
Howard Webb / 2008-09-27 00:25 / Bywalec forum
ludzie mieli problemy z przeliczeniem starych złotych na nowe, to przelicznik pln eur to będzie dopiero wysiłek
popietrek / 91.94.44.* / 2008-09-26 21:46
Nie ma jak propaganda na usługi. Nie liczy się co komu się wciska, tylko za ile? Ale tłum to kupi. trzeba tylko odpowiednio długo, " profesjonalnie i naukowo" uzasadniać.
sceptyk / 2008-09-26 22:21 / Tysiącznik na forum
Jest grupa ekspertów, która za jurgielt udowodni, że w Polsce żyje się lepiej niż w Stanach.
do początku nowsze
1 2
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy