agar
/ 83.29.86.* / 2005-11-18 15:08
Bylam w Hiszpanii na studiach przez rok i uwazam ze to najwieksza euro-wygrana! ludziom zyje sie naprawde bardzo dobrze!, duzy wzrost gospodarczy,b.duzo inwestycji (nie tylko Niemcy którzy buduja sobie hotele na poudniu),ale wogole duzy rozruch gospodarczy i ozywienie,podobnie Irlandia - owszem jakies tam problemy z inflacja, ale duzy wzrost gospodarczy,co do Wloch,to nie ukrywajmy,ze nie do konca byli przygotowani na zmiane waluty i nie do konca spelnili kryteria konwergencji... tak nap rawde to chyba bardziej "z sympatii" (Pakt stabilnosci i wzrostu,czy odejscie od restrykcyjnego trakt.kryt z Maastricht dla stabilnych gospodarek;) gdzi te dwa ostatnie slowa WYRAZNIE nie pasuja do Wloch;)) i ich gospod - wpuscili ich "przyjaciele Niemcy i Francuzi,bo byli w pierwszej spolce od poczatku:/ teraz placza i Wlosi i Grecy.. Wejscie do jednego obszaru walutowego z takimi potegami, o tak ustabilizowanej inflacji i gospodarce jak Niemcy czy Francja musialo dla Wlochow skonczyc sie wzrostem inflacji (ceny blisko 2razy w gore) i innymi probl.nie tylko o charakt budzetowym. Mysle ze Polska jest jednak w innej "nieco" sytuacji,chocby mechanizm ERM2,gdzie sa inne dopuszczalne wart odchylen dla walut etc....Nalezy wg mnie narzucic koniecznie dyscypline budzetowa (bo glownie te 2 kryteria dlugu publ i deficytu szwankuja) i wejsc do euro-strefy NATYCHMIAST po uporzadkowaniu tych spraw! opozninie przez prem.Marcinkiewicza i przyszlego prezydenta daty wprowre euro tylko dla dobra gospodarczego i odwolywanie sie do syt Wloch traci na odleglosc populizmem, ktory kupia prosci ludzie ale -mam nadzieje-nie srodowisko ekonomistow, sytuacja Polski jest inna niz Wloch Holandii czy Hiszpanii! no a przede wszystkim mamy te mozl.ktorej nie mieli ani wlosi ani hiszpanie-mozemy obserwowac jak dziala caly ten gospodarczy i finansowy system i wyciagac sensowne wnioski,oparte na zrozumieniu mechanizmow polityczno-ekonomicznych (nie tylko polit.)-czego wiekszosc zwlaszcza doktorow prawa robic nie umie....