to tzw. bank inwestycyjny czytaj spekulacyjny, tam każde info wypuszczone do mediów przekłada się na miliony zielonych na gieldach całego świata, nie martwiłbym sie tym zbytnio, to czy damy radę obrnic 3% i będzie 3,5% w dużej mierze zależy od kondycji USA to wszystko przypomina małe dziecko, które próbuje wstać ... na dwoje babka wróżyła, w każdym razie lekki podmuch i "rżnie" tyłkiem w podłogę, a za soba ciągnie cały tzw. rozwinięty świat, "mądre" posuniecia kolejnych ekip (a co jedna to mądrzejsza była) wdrazających tzw. plan Balcerowicza wystawiła nas na łaske lub/i niełaskę światowych kapitalistów, m.in., a może i przede wszystkim takich spekulantów jak JPM czy Goldman Sachs, aż dziw bierze, że Balcerowicz nie ma jeszcze w NY swojgo pomnika, a może i ma... niestety mimo tego, iż wiadomo o ich spekulacyjnych poczynaniach (GS m.in. spekulował na złotym gdy pracowł w nim Marcinkiewicz) nasze światłe ministerstwo wybiera te instytucje na doradców przy tzw. prywatyzacji, mianowicie JPM będzie doradzac przy prywatyzacji PZU, przecież to tak, jakby z lisa zrobic strażnika kurnika, pomyślcie co by było, gdyby rząd zostawił sobie po 20% z prywatyzowanych przedsiębiorstw, myślę, że za dywidendę z samych banków bylibysmy w stanie wybudować autostrady nie czekając na jałomużnę z UE, a gdyby zostawił 30 albo i 40% to może i na energetykę by starczyło... PEKAO np. bierze kredyt na bieżące funkcjonowanie z UniCredit, kredyt? najbardziej dochodowy bank w europie wschodniej? czy to nie ukryty transfer zysków do centrali...