zeby sie nie kłócić juz ani nie pisac o polityce wyobraź sobie jedną rzecz
zarabiasz 30% idzie do państwa ( 1\3 wypłaty )
idziesz do sklepu 22%
vat ( teraz 23 )
idziesz na stacje - dobicie akcyzą
wkładasz pieniądze do banku - podatek od zysków , ktore są od mojego ciężko zarobionego kapitału, ktory już 10x -krotnie został wcześniej opodatkowany
wygrywasz w totka - na wstepie 10% podatku, potem 10 razy w wacie, akcyzie
pół roku pracujemy, aby zarobić na podatki. to tak, jakby wziąć kredyt na 40 lat i przez 20 lat spłacać same odsetki.
70% pieniędzy, ktore:
zarabiamy, wydajemy, oszczędzamy i Bóg wie co jeszcze robimy - są zabierane. wydawać by sie mogło że przy takim socjalu to polska ocieka tłuszczem a dzieci sie rodzi tyle, że szpitale nie nadążają odbierać porody...
a tutaj fakty:
bezrobocie sie zwieksza
aparat państwowy z roku na rok pochłania kolejne miliardy
rzad zamiast sie wziac za robote to krzyża pilnuje
zus bankrutuje, juz podbierają ofe
dług polski drastycznie rosnie, juz jest ponad 700 mld !!
benzyna niebawem bedzie najdroższa w UE
ludzie ponizej 35 roku zycia nie beda miec emerytury - to jest niewykonalne ( przynajmniej mowie o zusie )
wszystko jest marnotrawione, przejadane zamiast inwestowane.
wyprzedawany jest majątek Polski w momencie, w ktorym wyprzedanie 2-3 lata temu tego samego majątku dałoby 10x wiecej niz teraz....
znajdziecie jakis pozytyw ?