Jestem za likwidacją składek na ZUS i NFZ i za wliczeniem tych opłat do podatku dochodowego i
VAT.
Do tego za stałą i niską emeryturą obywatelską fundowaną z owych podwyżek
VAT i za redukcją bezpłatnych świadczeń zdrowotnych do podstawowego minimum.
Tak czy owak będziemy musieli coś takiego niedługo zrobić bo w przeciwnym razie obecny system zlikwiduje się sam (zbankrutuje).
To z przyczyn demograficznych i sytuacji gdzie dojenie coraz to bardziej coraz to mniejszej grupy pracujących doprowadzi do jawnej rebelii produktywnych Polaków, konfliktu społecznego i przegrupowaniem dużej części gospodarki do szarej strefy.
Wtedy ludzie zależni od ZUS zostaną na lodzie i nie dostaną prawie nic.
Brawo, minister Fedak.