"Jak mówią eksperci, jego największym problemem Fornalika może być to, że nigdy nie pracował w wielkim klubie" - Ja myślę, że to się może okazać zaletą, gdy tylko Fornalik nie ugnie się przed tymi pożal się Boże wyżelowanymi kopaczami i pokaże im gdzie jest ich miejsce, jeśli będą myśleć tylko o tym czy aby żelu na tych pustych głowach nie jest za mało...

Ja już piłki nie ogladam. Mam dość patrzenia na ten coraz niżej staczający sie sport. Póki w PZPN będzie tak jak jest wraz z Lato i Piechniczkiem nie pojde nigdy na mecz i nie kupie zadnego produktu sponsorów tej mafii.

to podzieli on los poprzedników. Najbliższe Mistrzostwa Świata mamy z głowy.