To tylko garść informacji:
"Brytyjska policja może tylko domyślać się, jak bardzo zbrodnie honorowe są rozpowszechnione. Co tydzień na policję zgłaszają się średnio cztery imigrantki, które boją się śmierci z rąk krewnych. Szacunkowo przyjmuje się, że do takiego zabójstwa dochodzi na Wyspach (brytyjskich) przynajmniej raz na miesiąc.
To samo dzieje się w innych krajach Europy. Niemcami wstrząsnęło w zeszłym roku zabójstwo Turczynki Hatun Surucu, 23-letniej kobiety zastrzelonej na ulicy przez swoich trzech braci. Hatun splamiła ich honor, bo - zmuszona przez rodzinę do małżeństwa w wieku 15 lat - rozwiodła się. Była co najmniej szóstą w ciągu zaledwie pół roku ofiarą morderstwa honorowego wśród 200-tysięcznej społeczności tureckiej w Berlinie."
Fakt, że w Szwajcarii większość muzułmanów to pasożyty z Albanii nie zmienia niebezpieczeństwa, że dostaną się pod wpływ radykałów np. w meczetach.
Zamachu w Londynie dokonali bandyci urodzeni w W.Brytanii tzw. spokojni obywatele z islamskich rodzin.

Zastanow sie moj drogi, czy tak naprawde wiesz cos o Islamie...czy poprostu ogladajac CNN i BBC, oceniasz Islam poprzez niektorych ludzi...