Ja wziąłem kredyt właśnie w najgorszym dniu dla franka tzn. gdy franek był po 1,95 (kupno) ale wtedy libor3m był 3,78% i następnego miesiąca zapłaciłem najwyższą ratę w historii 23 rat, a ostatnią ratę zapłaciłem frankiem po 3,11 i liborem 0,11% więc rata wyszła TANIEJ o ok 22%, więc nie wydaje mi się abym tracił coś w tej chwili.
Rozumiem że może się wydawać że jeśli brałem kredyt gdy frank był po 1,95 a teraz płacę po 3,11 to jest to spory wzrost, ale libor spada i wychodzi na jedno a nawet na korzyść dla mnie. I oby tak było dalej.