Racja
/ 94.40.20.* / 2012-03-15 00:47
Piszesz, że dzięki komunie Polska doświadczyła zrywu cywilizacyjnego?. Chodzi Ci za pewne o pierwsze lata po wojnie, gry sam Stalin dbał o nasz rozwój, był tak dobry, że nawet Konstytucję nam napisał. Czy może jednak masz na myśli stan wojenny gdy gen. Jaruzelski bronił Polski przed jego nauczycielami ze Związku Radzieckiego. Możesz jakoś rozwinąć ten temat, bo to bardzo ciekawe jest. A może napisałeś już jakąś książkę na ten temat, chętnie poczytam, wtedy w końcu oczy mi się otworzą i poznam tą Twoją "taką prawdę".
Oj tęskno do PRL-u co? Za komuny to dopiero walczyli z katolikami i z tym ohydnym Kościołem, który jest dla was uosobieniem tego wszystkiego czego się boicie i czego nie możecie zrozumieć.
I do tego Kościół ma czelność czegoś chcieć, to przecież świetna okazja, żeby wszelkiej maści bojownicy o "wolność" i wyzwoliciele tego biednego, ciemnego narodu, mogli dać upust swoim frustracjom. Przedstawiając całą paletę "merytorycznych" argumentów wypływających z gruntownej znajomości tematu - relacje państwo Kościół.
Oj brakuje czasów PRL-u, wtedy wzięłoby się jednego z drugim na przesłuchanie i zrobiłoby się porządek z tymi strasznymi klechami i z całym tym bezmózgim motłochem, który ciągle coś bredzi o Bogu.
Nie ma co się bać idzie socjalizm od zachodu, jeszcze będzie pięknie, jeszcze będziecie szczęśliwi. Aborcja, eutanazja, związki homoseksualne i inne tego typu atrybuty postępu i wysoko rozwiniętej cywilizacji. Dlatego Bóg oraz Kościół się nie podoba bo mówi, że to złe, że nie tędy droga, a według was powinien mówić "róbta co chceta". A jak Kościół wyręcza państwo z jego obowiązków z stosunku do potrzebujących to tego nie widzicie: Caritas(największa organizacji charytatywna w Polsce),
Szlachetna paczka,
jadłodajnie, noclegownie dla bezdomnych i setki innych fundacji, organizacji niosących pomoc ludziom, o których państwo jakoś dziwnie zapomniało. Tego nie widzicie, bo przecież to się nie mieści w schemacie, który macie przed oczami, Kościół to najgorsze zło i koniec.
Samodzielne myślenie to trudna sprawa, przecież za komuny mówili co mamy robić i myśleć i było tak pięknie, ach piękne to były czasy, aż się łezka w oku kręci.