DA-old
/ 217.172.247.* / 2008-11-26 22:13
Ja przytoczę fragment innego, także znanego filmu..
...
Olo: Piękny sprzęt Waldziu. Co to, od firmy dostałeś?
Nowy: Nie od kolegi, pożyczyłem, bo co?
Olo: Od kolegi... to ty masz kolegów?
Nowy: Mam. Uważaj, bo drogi.
Olo: Drogi?
Olo wyrzuca mu aparat w krzaki.
Nowy: Jezus, Jezus, Jezus Maria, ty, ty k****, ty, co ty, ty, kompletnie ci odbiło!? Jezus, wy wszyscy jesteście p*******! Was nie można sądzić, was trzeba leczyć... Aparat mi wyrzucił, k****...
Olo zrzuca Nowego z górki i łapie za kark.
Olo: Co ty k**** gnoju myślisz?! Że to są żarty, że to jest jakaś gówniana gra o stołki?! Co?! Tu wale idzie o życie, rozumiesz?! Ile ty masz lat?! Co! Co ty chcesz zrobić!? Co chcesz zrobić?! Zagazować 50 tysięcy agentów i informatorów, tak?! O to ci chodzi?! Krwi ci potrzeba gnoju jeden! Tak?! Jak dorośniesz, to zrozumiesz, że polityka to nie jest dziennik telewizyjny! Polityka to jesteśmy my! Tu na tym wysypisku śmieci! Albo stąd uda nam się wyjść, albo tu zostaniemy na zawsze, palancie! Rozumiesz?!
Olo mierzy do Nowego z pistoletu.
Nowy: Oszalałeś...
Olo: Rozumiesz? Rozumiesz k****, czy nie?!
Strzela w kierunku Nowego. Po chwili podbiegają do nich pozostali ubole.
Kazek: Spudłowałeś z takiej odległości?
Olo: Rozumiesz?
Franz zwraca się do Nowego.
Franz: Co się tak k**** patrzysz, nas tu nie ma.
...