hen
/ 194.213.1.* / 2009-04-21 12:28
naprawdę nie wiem dlaczego uważasz,że będzie ci żyło lepiej gdy ja pójdę na emeryturę,a co do chamskich wypowiedzi to zdarzają się niestety po obu stronach barykady,do tych anoniomowych w necie to zawsze mam wątpliwość co do preferencji politycznych autorów i ich intencji,bo jak to młodzież pisze to PROWOKACJA, ot teraz już nie będziemy dyskutować o podatkach tylko o chamstwie, a podatki niestety ważniejsze,i osobiście wolę gdy po chamsku mi podatki obniżają niż gdy mi je kulturalnie zwiększają,zresztą wiele tych tzw kontrowersyjnych nianonimowych wypowiedzi polityków ma na celu zwrócenie uwagi na p*******,
"- Mamy do czynienia ze skandalem na miarę afery z "lub czasopisma" - mówi Jarosław Mroczek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. - Jeśli nic się nie zmieni, będzie to wyrok na dalsze inwestycje związane z energetyką odnawialną.
Chodzi o projekt nowelizacji prawa budowlanego przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury. Ustawa mówi m.in. o tym, jaki podatek od nieruchomości płacą właściciele farm wiatrowych do kas samorządów, na terenie których inwestują. Rocznie to do 2 proc. wartości budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej"
i dalej "przykład farmy wiatrowej w Zagórzu nad Zalewem Szczecińskim. Kosztowała ok. 150 mln zł. Przy obecnych przepisach podatek z takiej farmy to około 600 tys. zł rocznie. Po zmianach wzrośnie aż pięciokrotnie2 proc. podatku od wartości wiatraków to 3 mln zł rocznie, farma ma działać 30 lat, w sumie podatek wyniesie 90 mln zł - wylicza Mroczek. - Z punktu widzenia ekonomicznego taka inwestycja nie ma sensu, nie możemy przecież podwyższyć cen wytwarzanej w ten sposób energii, bo nikt jej nie kupi.
Projekt czeka na rozpatrzenie przez rząd. Jarosław Mroczek twierdzi, że resort infrastruktury nie konsultował zmian ze stowarzyszeniem. Ani słowa o wiatrakach nie ma też w uzasadnieniu do projektu"
i dalej "zmiany są zagrożeniem dla realizacji zobowiązań Polski wobec Unii Europejskiej. Do 2010 roku udział energii odnawialnej w krajowym zużyciu energii ma sięgnąć 7,5 proc. Plany rządowe zakładają, że 2,3 proc. ma pochodzić właśnie z elektrowni wiatrowych. Na koniec 2008 roku było to dopiero 0,47 proc."