wydawało mi się że gorszy minister szkolnictwu nie grozi
jak się okazało mój optymizm był nieuzasadniony,jak wszyscy wiemy obecna pani minister zrobiiła
reformę i według nowego lepszego zreformowanego programu,dzieci będą uczone pisania i czytania w
klasie I a nie w zerówce,no i nie byłoby problemu, gdyby nie zapowiedź ministerstwa,że szkoły i
przedszkola będą KONTROLOWANE CZY ABY PRZYPADKIEM NIE ŁAMIĄ ZASAD PROGROMU I NIE UCZĄ PISANIA I CZYTANIA w zerówkach,a wobec placówek i nauczycieli mają byc wyciągane konsekwencje służbowe,
wyobrażacie sobie? belfry będą KARANE za uczenie dzieci pisania i czytania
za ministra romusia żartowałem,że antyewolucjonistyczne wypowiedzi ministra romusia wzbudziły
dyskusję na necie,ujawnili się liczni przeciwnicy ewolucji,i można im było w rozmowie przekazac
sporą porcję wiedzy,i zmienic ich nastawienie do ewolucjonizmu,bo antyewolucjonizm najczęściej
wynika z kompletnego niezrozumienia ewolucjonizmu.
co dobrego może wyniknąc z ZAKAZU nauki czytania i pisania w zerówkach? jak wieśc ginna niesie
zakazany owoc kusi,więc może rodzice zerówkowiczów sami gremialnie rzucą się do nauki swych
pociech albo zafundują im prywatnę lekcje czytania i pisania,i dzięki zakazawi nauki czytania i pisania,zmaleje liczba funkcjonalnyc analfabetów