Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Gazprom utopi w Bałtyku miliony dolarów, ale Polska na przesyle gazu nie zarobi nawet złamanego szeląga. Oto puenta polskiego grania na rosyjskim nosie.

Gazprom utopi w Bałtyku miliony dolarów, ale Polska na przesyle gazu nie zarobi nawet złamanego szeląga. Oto puenta polskiego grania na rosyjskim nosie.

Wyświetlaj:
Cezar / .* / 2005-09-16 15:56
Do my ogrzewamy Rosujskim gazem, w baki lejemy OPEC-owskie paliwa. A przecież coraz więcej mówi się o biopaliwach. Może to jest nasza polska przyszłość. Areału mamy do cholery, PGR-y czekają na sygnał, bezrobotnych mamy do cholery, rolników jeszcze węcej. A wziąć się razem za produkcje tego złota i nie grożne dla nas żadne zawieruch i inne gazociągi. Gorzelnie się marnują bo pijemy coraz mniej - umiemy dobrze robić wódeczkę to i paliwo byśmy wydestylowali na cacy. Toż to czysty samograj!!W końcu bylibysmy dumni ze swoich dokonań i z Polski!!pozdrawiam
Leonardo dV / .* / 2005-09-15 20:36
Podmorski gazociąg to bleff. Żeby mógł zaistnieć musiałby być bardzo odporny na sabotaż. Przede wszystkim musiałby być głęboko zakopany pod dnem ale i wtedy łatwo możnaby go rozszczelnić a tym samym spowodować automatyczne zamknięcie zaworów.Bałtyk nie jest głęboki ale naprawa rury i tak byłaby kłopotliwa i droga.Nie będzie podmorskiego rurociągu tak jak nie ma efektu programu gwiezdnych wojen.Niemiecko -rosyjski rurociąg połączy te kraje drogą tradycyjną przez tereny nalężące obecnie do Polski.
Q / .* / 2005-09-12 20:18
Podobno w Unii miało być więcej partnerstwa i solidarności, rozmów itp.. Tymczasem Niemcy rządzą w Unii i tylko ślepy tego nie widzi. Polska dała się wmanewrować w UE i jeszcze zdrajcy chcą mieć "wspólną polityke zagraniczną". Z Niemcami to ja dziękuje.
wojec / .* / 2005-09-12 18:33
wreszcie rozsądny komentarz-żeby podskakiwać trzeba coś znaczyć w świecie!Kto pamięta histerię z rzekomymi szpiegowskimi swiatłowodami rozpętaną przez oszołomów Buzka?Wcale się nie dziwię ,że Rosjanie mieli dość humorków Polaków a przecież nadchodzące rządy jeszcze wzmocnią histerię antyrosyjską!
MORUS / .* / 2005-09-12 15:20
SUGERUJE PAN, ZE POWINNISMY BYC ULEGLI TO MOZE SKAPNIE NAM Z PANSKIEGO STOLU. HISTORIA POKAZALA ZE TO NIE PRAWDA I TERAZ ROZMAWIA SIE Z SILNYMI A SLUZALCZOSCIA NIC NIE OSIAGNIEMY. JUZ TO PRZERABIALISMY I TO RACZEJ Z MARNYM SKUTKIEM.
Zawiedziony / .* / 2005-09-12 11:48
To całe zajście to istna gra polityczna co każdy wie. Niemcy olali nas całkowicie, bo bieda ich zastała i żal ..... ściska. Rosja nas olewa jak zawsze bo jest chciwa i chce mieć wszystko i nic: zarówno władze jak i manipulacje po to by nas poróżnić. Gaz od Ruskich nam nie zaszkodzi, jeszcze tańszy niż u nas (może nawet lepszy), trzeba sie ładnie uśmiechac i działać na naszą korzyść tylko i wyłącznie. Ruscy grają fer bo otwarcie pokazują, że za nami nie przepdają, a najgorzej jest z Szkopami bo kombinują cichcem i beszczelnie udają przyjaciół. Wydali już co nakradli podczas wojny więc teraz będą kopać doły gdzie sie da, desperacki ratunek gdziekolwiek i wjaki kolwiek sposób, wszystko po to by niespaść w rankingu ważniaków. I oto rozwiązanie : DLACZEGO RZĄD POLSKI I NIEMIEC NIE POGADALI SOBIE RAZEM BY ZBUDOWAĆ WSPÓLNYMI SIŁAMI GAZOCIĄGU: ROSJA, POLSKA I NIEMCY - PRZEZ NASZ KRAJ DUZO TANIEJ I PRZYJAŹNIEJ DLA ŚWIATA. GAZ WTEDY BYŁBY O WIELE TAŃSZY DLA NAS I DLA NIEMCÓW, SZYBCIEJ ZWRÓCIŁY BY SIĘ KOSZTY BUDOWY. KAŻDY BYŁ BY SZCZĘŚLIWY. TO JEST PRZECIEŻ OCZYWISTE I PROSTE DO POLICZENIA. ALE ZATRUDNE DLA ŚWIATA POLITYKI ONI NIE UMIĄ MYŚLEĆ, SĄ BARDZO OGRANICZENI, ZARÓWNO JEDNI I DRUDZY, BRAK SŁÓW - ŚMIESZNI SĄ POLITYCY, ŻAŁOSNA JEST TA SYTUACJA. ZEJDŹCIE ZE SCENY STARE POKOLENIE PRZEŚIĄKNIĘTE WSZYSTKIM CO ZŁE ODDAJDZIE WŁADZE MŁODYM A KOPARY WAM POOPADAJĄ CO MOŻNA NAPRAWIĆ I W JAK SZYBKIM CZASIE. WAS TRZEBA JAK BYŁO PISANE, DO ZIEMI OBIECANEJ TYLKO MŁODZI. WTEDY ZARAŻONE ZIARNO NIE BĘDZIE ZARAŻAĆ ZDROWEGO !!! KRAJ WSTYDZI SIE ZA WAS A DLACZEGO NIE WY??????????
Tolek / .* / 2005-10-05 01:08
A wiesz kogo Polak załatwił by pierwszego jak napadł by na niego i Niemiec i Ruski jednocześnie?Niemca bo najpierw obowiązek, a później przyjemność :))
Witold Sochacki / .* / 2005-09-11 20:42
Norweskie złoża się kończą raptem na 20 - lat z Morza Połnocnego Anglia też ju ż tyle nie wydobywa pozostaje Rosja i jej surowce z którą Europa się liczy tylko nie my.
Buldożer / .* / 2005-09-12 10:26
Popieram. Norweskie złoża były i są za płytkie by można było wrzucać kawał kasy w gazociąg, który nie zapewni zwrotu inwestycji. Ponadto, w tamtej chwili nie mieliśmy możliwości spożytkowania tej ilości gazu, który miał płynąć z Norwegi, a ani Norwegowie ani my Polacy nie mogliśmy znaleźć współchętnego na norweski gaz. Jak dobrze wiecie w ekonomii liczy się nie tylko sprzedawca ale i kupujący. Inną opcją w tamtym czasie rozpatrywaną był przesył gazu norweskiego przez Niemcy, bądź przez Danię do Niechorza.Anglia też już mało wydobywa ze złóż na morzu Północnym, ba! jej złoża również są płytkie i w niedługim czasie sama bedzie musiała myśleć o zawarciu kontraktów z Rosją. Widzieliście wczoraj w jednym z dzienników hipotetyczne przedłużenie rurociągu niemieckiego? Szło przerywaną linią do Wielkiej Brytanii!!! I co? Niemcy się nie boją uzależnić w dostawach gazu od Rosji. Wielka Brytania też zdaje się nie będzie się obawiać, bo nie będzie miała innego wyboru. Przewóz skroplonego gazu? Jakie to koszty. Rosyjskie, syberyjskie złoża jak dotąd są niewyczerpalne. Trzeba to zrozumieć. Ale my odwieczni malkontenci, rusofoby, chyba nigdy nie będziemy do tego zdolni. A Rosjan interesuje tylko deal.Jeszcze jedno. Odbieramy Rosjanom i Niemcom prawa do położenia rury pod Bałtykiem i oskarżamy polityków (jacy by oni nie byli) że odstąpili od budowy rury z Norwegii. To hipokryzja. Czy Rosjanie bądź Niemcy występowali wówczas z postulatami, że nie mamy do tego prawa. Pomyślcie.
Witold Donat / .* / 2005-09-11 20:39
Jak najbardziej autor ma racje Polska zawsze chce być silniejsza od sąsiadów , z ktorymi trzeba żyć w zgodzie a nie zawsze w wojnie.Popatrzmy na mapę i się porównajmy z Rosją Niemcami,wojen tu nie wygramy,armi sprzetu brak ameryka nie pomoże.
Claude mOnet / .* / 2005-09-11 14:44
Autor artykułu kończył wazeliniarstwo lub co najmniej był w ZSMP/ZSP.Już Wladimir Bukowski pisał, że ci którzy na kolanach idą przez życie są przegrani, tak moralnie, jak i również fizycznie. I tak jest właśnie z myśleniem autora - "oj, żeby nie denerwować cara Putina, oj żeby nie denerwować Wielkiej matki Rosyji" :).To podpisane obustronne porozumienie było dyskutowane od początku lat 90-tych (zarówno po stronie Rosyjskiej jak i Niemieckiej). Polska polityka gospodarcza prowadzona wobec Rosji "na kolanach" przyniosła widoczne skutki (np. niekorzystne kontrakty "gazowo-ropne").Mamy jeszcze szanse zrewidować nasze umowy "gazowo-ropne"... i czekać na rewolucję w nauce, która rzuci Rosję (i świat arabski) na kolana.
mik / .* / 2005-09-11 14:11
to te slugusy Moskwy za kaske od nich pozwolily gazpromowi robic co chcepytam sie dlaczego nie podpisano umow z Norwegia jak odchodzil Buzek i wszystko bylo gotowe? dlaczego? jak bysmy budowali ta rurke z Norwegii to teraz Putin by sie ugryzl, a tak to pan Kwach i cala ekipa czerwonych zrobila wszystko zeby to Rosjanie pierwsi zajeli Baltyk!!! skandal, jak nie toleruje Macierewicza i tych jego ruchow tak uwazam ze jego ostatnia reakcja o postawieniu tej czerwpnej choloty pod Trybuna Stanu to koniecznosc
RYSZARD / .* / 2005-09-11 11:29
MAŁO KTO, A MOŻE NIKT, NIE ZADA NIEMCOM PYTANIA CZY ONI TAKŻE BOJĄ SIĘ IMPERIALIZMU ROSJI!?BO CHYBA NIE JEŻELI Z NIĄ WESZLI W UKŁAD KTÓRY PRZYNOSI IM KORZYŚCI.ALE TO TRZEBA BYĆ POLITYKIEM A NIE POLITYKIEREM, JAK 99,99 % NASZYCH ..BRAK MI SŁÓW NA OKRŚLENIE OSÓB ZAJMUJĄCYCH SIĘ W RP POLITYKĄ.
Lucjan Górski / .* / 2005-09-11 09:26
"Polska na przesyle gazu nie zarobi nawet złamanego szeląga". Proszę autora o wyjaśnienie jaki podmiot ma na myśli pisząc "Polska"? Dla mnie "Polska", to państwo o nazwie Rzeczpospolita Polska gromadzące i wydatkujące środki pieniężne poprzez "budżet państwa" i posiadające prawa własności i inne prawa w ramach "Skarbu Państwa". Czy chodzi o bezpośrednie wpłaty do "budżetu państwa", czyli wpłaty na rachunek Skarbu Państwa lub podobny za prawo przesyłania gazu przez terytorium Rzeczpospolitej Polskiej?Bo chyba nie o wynagrodzenie za przesyłanie dla podmiotu gospodarczego, który jest właścicielem rurociągu, nawet jeśli ten właściel jest przedsiębiorstwem, w którym udział posiada Skarb Państwa Rzeczpospolitej Polskiej. Wynagrodzenie dla właściciela rurociągu nie jest przecież czystym zyskiem. Właściciel rurociągu na jego wybudowanie musiał pozyskać kapitał - zaciągnąć kredyt lub zaangażować własne środki - kapitał ten musi być spłacany z wynagrodzenia za przesyłanie gazu przez rurociąg. Utrzymanie rurociągu też kosztuje. Czy autor lub ktoś z uczestników forum potrafi podać, jakie wpływy uzyskał "budżet państwa" w roku 2004 w związku z przesyłaniem przez terytorium Rzeczpospolitej Polskiej gazu i ropy naftowej? Podkreślam słowa "w związku", ponieważ nie musi to być bezpośrednia danina dla Państwa ("myto"); może być to wpływ pośredni "w związku", na przykład podatek dochodowy od podmiotów gospodarczych, ktore są właścicielami rurociągów i ewentualnie dywidenda z podziału zysku, jeśłi Skarb Państwa posiada udziały w tych podmiotach.
Jarosław Jakimczyk / .* / 2005-09-11 03:31
Krajem, który – jak wynika ze styczniowego raportu Ośrodka Studiów Wschodnich - modelowo wykorzystał swoje strategiczne położenie na skrzyżowaniu międzynarodowych dróg transportu ropy i gazu, jest Turcja systematycznie modernizująca i rozbudowująca infrastrukturę (ropo- i gazociągi, terminale morskie, linie kolejowe) energetyczną. Zmieniające się rządy w Ankarze uznały bowiem, że ich kraj, który importuje 95 proc. konsumowanej ropy i 97 proc. takiegoż gazu (z czego aż 70 proc. pochodzi aż z Rosji), stanie się korytarzem tranzytu surowców energetycznych ze Wschodu do krajów Unii Europejskiej. Możliwość decydowania, czyje surowce w pierwszej kolejności trafią do odbiorców, umocniło pozycję negocjacyjną Turków wobec Rosjan. Interes narodowy Polski wymaga, by nie dopuścić do przekształcenia Morza Bałtyckiego w wewnętrzne jezioro Rosji służące do eksportu jej surowców energetycznych. Tymczasem kolejne posunięcia rosyjskie świadczą, że Kreml dąży do osiągnięcia tego celu. Służyć temu ma zarówno rozbudowa konkurencyjnego dla naszego Naftportu terminalu w Primorsku (według sygnałów nadchodzących z Moskwy miejscowym władzom zależy, żeby firma J&S Service & Investment reeksportowała ropę tamtejszym korytarzem zamiast przez Gdańsk), jak i wspomniany plan położenia gazociągu pod Bałtykiem. Przyglądając się temu biernie pozwalamy by ominął nas strumień finansowy i godzimy się na marginalizację polityczno-gospodarczą naszego państwa kosztem wzmocnienia pozycji Rosji i Niemiec. Więcej o różnicach i podobieństwach polityki bezpieczeństwa energetycznego Ankary i Warszawy w: "Lekcja geopolityki po turecku" -http://www.money.pl/tt/95029/1/
darson / .* / 2005-09-12 10:15
Turcję widzę raczej jako dobrego gracza, który bardzo umiejętnie wykorzystuje sytuację związaną z rolą jaką wyznaczyły jej USA. Położenie geopolityczne Turcji jest trudne do przecenienia ze względu na sąsiedztwo zarówno z Bliskim Wschodem, Kaukazem jak i spełnianiem roli klucza w rejonie M. Czarnego i basenu śródziemnomorskiego. Słabości rządu w Ankarze to niewątpliwie islamska opozycja i problem kurdyjski, które nabrały nowego (niebezpiecznego) wymiaru po okupacji Iraku. Jest więc to splot okoliczności, który czyni Turcję bardzo ważnym startegicznym partnerem USA. Ankara rozgrywa to tak umiejętnie, że np. pozwoliło jej to na uzyskanie 20 mld USD pomocy amerykańskiej przy braku bezpośredniego zaangażowania militarnego w konflikcie irackim.Polska ma zupełnie odmienna sytuację choćby z tego powodu, że każda rura, którą nie płynie ropa czy gaz z kierunku wschodniego czyni z nas końcowego odbiorcę i stąd zaangażowanie finansowe potencjalnych partnerów takiego przedsięwzięcia jak np. "rura norweska" jest raczej mało prawdopodobne.Sądzę, że Rosjanie doskonale zdają sobie z tego sprawę i dlatego grają swoimi kartami, swoja grę.Nie wiem jaka powinna byc teraz zagraniczna polityka Polski w tym zakresie, wiem natomiast, że Polacy przespali ostatnie 15 lat i ciągle żyją w epoce upadania berlińskiego muru.Na UE w rozwiązaniu tego problemu bym nie liczył.
krystek / .* / 2005-09-10 22:24
darson brawo iiii myśle ,że piszesz nie z pogardą dla naszych polityków tylko kto z nich zadowolony kto czuje się naprawdę Polakiem to go boli co w tym kraju się dzieje to kraj nędzy i rozpaczy .Wioski niektóre zapomniane, wyglądają jak rezerwaty. kto ijaki polityk tak naprawdę martwi się o lud- chyba tylko o swoją karierę
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy