getin bank... wziełam pożyczke gotówkową , a teraz jak sie okazało mam jeszcze rachunek i opłaty za prowadzenie konta uzbierało się już 400 zł .Nadmienie ze nigdy nie korzystałam z tego konta , z bankiem tym wiaze mnie tylko pożyczka gotówkowa ... spłacam.. dostałam jakies pisma , ale kwota zbliżona do raty kredytu gotówkowego wiec płaciłam rate ... myslac ze chodzi o opóznienie... nawet nie wiem jaki jest nr tego rachunku , nigdy z niego nie korzystałam , a teraz windykacja i telefony. Moze ktos ma wzory pism , jak to reklamowac , jak zamknąc taki rachunek ?KOjarze tylko ze parcownik Banku ( wychodzi na to ze to naciagacz .. miał pewnie z tego prowizje ) powiedział nie ma Pani u nas rachunku , wiec założymy konto techniczne z zeby uruchomic pożyczke z konta na Pani konto , konto techniczne po przelewie tego samego dnia zamykane ... wydawało sie ok.. skoro to jedyna forma przekazania na konto uzyskanego kredytu. I...widac nie zostało zamkniete .. " ktos" dostał prowizje ze kogos naciagnał ... jak z tym walczyc ..? co zrobic..nadmienie ze raz na poł roku dostane wezwanie do zapłaty ... ale nigdy prze nigdy nie dostałam wyciaga z "żadnego konta " nie mam pojecia jak ono nawet wyglada, uzbierana kwota .. opłaty za prowadzenie a ze nie maja za co sicagnac robi sie debet od debetu opłaty i przez 2 lata uzbierało sie 400 zł jak wyjsc z tego " obłakanego konta " jak je zamknąc ,prosze o rady .. moze komus sie udało .. nie polecam tego banku nie mówiac jak rate zapłacisz dzien pozniej masz windykacje , telefony nawet o 22 , a " uprzejmosc tych ludzi " prymitywnosc ... bez komentarza