Remigiusz
/ .* / 2004-11-08 11:36
Niech Pani zmieni zestaw lektur, bo z treści widać, że to głównie GW i jej derywaty. A teraz do rzeczy:1. Porównanie Polski do Hiszpanii jest dobre o tyle, o ile bierzemy liczbę ludności. Hiszpania na szczęście nie miała okazji zasmakować, tylko dzięki gen. Franco, najlepszego ustroju świata, w którym żyliśmy przez 50 lat. Hiszpania była państwem bardziej otwartym niż PRL, pństwem o gospodarce rynkowej z przewaga kapitału prywatnego. O tym, że hiszpański jest jednym z 6 oficjalnych języków ONZ nie będę sie rozwodził.Podobnie głupie jest porównywanie Polski do Irlandii.2. "karierowiczów , cwaniaczków , kombinatorów" wybrali sobie Polacy sami, więc do kogo te pretensje. Jeśli wybiera sie na prezydenta człowieka, który juz na samym początku kadencji nie wiedział, że nie ma dyplomu wyższej uczelni, wsiada do samochodu głowy ościennego państwa przez bagażnik itd., ze względu na "prezencję" i towarzyszącą mu małżonkę, to o czym mowa.3. Geograficznie leżymy w sercu Europy, a politycznie na peryferiach UE i w szeregu państw postsowieckiego bloku.4. Nie wiem, których polityków ma Pani na myśli bo nie precyzuje, ale sądzę że głównie tych, których w sejmie teraz nie ma. To ich "światłość i przenikliwość umysłowa" zapewniła nam na długie lata uwłaszczenie postPZPRowskiej nomenklatury i utrwalenie PRLu przez szukanie tzw. "trzeciej drogi".O "grubej kresce" itp. dokonaniach umysłowych nie wspomnę. Polacy mają takie rządy na jakie sobie zasłużyli.5. Z tym średniowieczem to byłbym na Pani miejscu troche ostrożniejszym i raczej odesłał do literatury przedmiotu niż małpie powtarzanie oświeceniowych sloganów. Wszak wtedy powstawały pierwsze uniwersytety w Europie i nikomu nie przyszło do głowy by budować komory gazowe do eksterminacji milionów ludzi.5. Ciekawe jakie to "mądre" działania ma Pani na myśli? Chyba nie chodzi o równy status kobiet i mężczyzn, aborcje, podatki od tacy, dofinansowywanie środków antykoncepcyjnych, rozparcelowanie rezerwy rewaluacyjnej itp. idiotyzmów, które słychać od lewicy po prawicę.