Vorg
/ 2010-07-13 23:43
/
portfel
/
Tysiącznik na forum
No to zaczynamy. Jak to zwykle w moich postach będzie trochę bałaganu. Nie ma konkretnego adresata. :)
wszyscy tak pisali, pisali tak jak kupowali w bessie i oddawali ze stratami, ale podobno zdobywali doswiadczenie
Psychologicznie fajna metoda na pozbycie się uczucia straty - coś oddałeś, ale coś za to zyskałeś. W praktyce nie o żadne "doświadczenie" tu chodzi - są na tym forum osoby, które twierdzą, że są na rynku dziesięć, kilkanaście, albo i więcej lat, a wypisują takie rzeczy, że na prawdę nie wiadomo co myśleć. Oczywiście szanuję wszystkie osoby z długim stażem, ale samo "doświadczenie" jeszcze nic nie znaczy.
inni znow przyznawali sie, ze im wiedza wiecej , tym wiekszy burdel w glowie :)
Kwestia tego, co rozumiemy przez wiedzę - już o tym kiedyś pisałem. Jeżeli "wiedza" ma oznaczać znajomość setek różnych technik, metod, wskaźników, teorii, wpływu układu planet czy kierunku marszu krów przez pole na kursy, to faktycznie - taka "wiedza" powoduje tylko - jak to nazwałeś - burdel w głowie, zaciemnia rzeczywistość i prowadzi do frustracji, nie wspominając o stratach. Natomiast jeżeli wiedzę rozumiemy jako świadomość tego, co z tego wszystkiego działa, jak i kiedy należy to wykorzystywać (oczywiście pomijając krowy i układ planet, przepraszam ewentualnych zwolenników), to moim zdaniem im więcej takiej wiedzy, tym lepiej.
wszystkie systemy z czasem padaja jak muchy
To nie jest prawda, chociaż rozumiem, skąd ta teza. O tym można sporo napisać, zacznę chyba w następnym poście.
rynek jest zmienny
Rynek jest zmienny, ale natura ludzka jest stała. Pewne rzeczy w tej grze się nie zmieniają.
zaden system tego nie ogarnie
System nie ma ogarniać wszystkiego, co dzieje się na rynku, ale zwykle jeden, czasami dwa elementy, których powtarzalność daje możliwość zarobku (oczywiście nie w każdej transakcji, gdzieś się tu przewinął motyw 100% trafności).
byl tu kiedys kacik - nie podam nazwy , by nie robic antyreklamy, ktorzy podawali sygnaly s ystemow, systemy zarabialy i to niezle
Myślę, że wiem kogo masz na myśli (mogę się mylić).
uworzyli platny portal - systemy padly jak muchy, nie ma rady.
Z tego co wiem systemy obecnie prezentowane przez nich na tym portalu mają wyniki rzędu 700-800% na okresie ostatnich trzech lat (przyjmując proponowane przez nich założenia co do kapitału). Przy czym są to systemy dość proste, przeznaczone dla przeciętnego obywatela i oparte na interwale dziennym, co nie daje ich autorom możliwości pokazania wszystkiego do czego doszli. Nie rozumiem skąd teza, że padły jak muchy.
Moze okresl sobie straty lub czas po ktorym sie wycofasz.
A to jest akurat dobry pomysł, i to można polecić każdemu - niezależnie od rynku czy sposobu gry / inwestycji.
Jesli BM z niechecia podaja, ze zarabiaja ci co trzymaja, to kto ponosi straty, systemowi ? :)
Twoje stwierdzenie wydaje się zakładać, że nie ma systemów utrzymujących pozycję przez dłuższy czas - skąd ta myśl? Oczywiście, że są, sam mam w swojej "kolekcji" kilka takich rozwiązań. Jednak biorąc pod uwagę zarówno możliwe zyski jak i przyjmowane ryzyko lepszym rozwiązaniem wydaje się krótszy termin - w moich dotychczasowych eksperymentach (testy komputerowe) najlepsze wyniki uzyskałem przyjmując perspektywę rzędu kilku sesji (mówię oczywiście o systemach na kontrakty, w przypadku akcji ma to dużo mniejszy sens).
Swoją drogą - prosiłbym o jakiegoś linka do danych z BM, o których piszesz.
a jak ktos ma wrazliwe systemy i wejsc wyjsc w ciagu dnia realizuja kilka, klikanascie razy dziennie
Jeżeli ktoś tak kończy, to nie jest to wina szeroko pojętych systemów transakcyjnych, a raczej niekompetencji samego gracza.
W którejś z książek na temat systemów jest opisany przypadek człowieka, który w testach wykazał - jeżeli dobrze pamiętam - że najlepszy dla systemu przecięcia dwóch średnich jest jakiś bardzo krótki okres. Problem w tym, że zupełnie nie uwzględnił prowizji ani poślizgów - innymi słowy, poza symulacjami nie było szans, żeby to działało. Wbrew pozorom wiele osób popełnia podobne, elementarne błędy.
kilka miesiecy sprzedzic na rynku i JESZCZE RAZ przeczytac te ksiazki - i wtedy wiemy o czym czytamy, wtedy wiemy co chcial nam autor przekazac.
Tutaj zgadzam się całkowicie. Za pierwszym razem dociera może 20% treści.
w cuda wierzysz rafciu? nie takie głowy jak ty siedziały już na giełdzie i jakoś grubej kaski regularnie nie czeszą.
Błażej - proszę o poparcie tego stwierdzenia jakimiś faktami. Bo chyba nie do końca rozumiem, co masz na myśli. :) Sugerujesz, że kompletnie nikt nie zarabia, czy że nie da się zbudować działającego systemu?
Ale że podejście Rafka jest trochę "porywcze" to muszę się zgodzić... Wybacz Rafek. :) Oczywiście powodzenia Ci życzę cały czas.
samych sukcesów w