Mieczyslaw
/ 2010-11-19 11:03
/
Uznany Gracz Giełdowy
Tak Polacy omijają zakaz palenia w pubach
Czwartek, 18 Listopad 2010
Prawdziwy palacz zawsze znajdzie sposób, by puścić dymka. W poniedziałek zaczęło obowiązywać nowe prawo, które zakazuje palenia papierosów w miejscach publicznych. Są jednak tacy, którzy znaleźli sposób, by jakoś obejść przepisy, a jednocześnie ich nie złamać. I tak w katowickim bistro "Lorneta z Meduzą" można nie tylko raczyć się smacznymi trunkami, ale palić ile dusza zapragnie.
Ta ustawa to był cios w serce tysięcy palaczy. Szczególnie dla tych, którzy lubili pójść do pubu, napić się chłodnego piwka i zaciągnąć przy tym dymkiem. Nic więc dziwnego, że ich właściciele bardzo dotkliwie odczuli wprowadzenie przepisów.
Są jednak tacy, którzy znaleźli sposób, by je jakoś obejść. Właściciel katowickiego bistro "Lorneta z Meduzą" Krzysztof Krot wraz ze wspólnikiem pół roku temu otworzyli bistro. Nazwa, jak i styl lokalu odnosi się do lat przedwojennych. Miejsce wypełnione jest wonią z papierosów, którym towarzyszy smaczny alkohol i lokalne „zagrychy”.
Kiedy okazało się, że nowe przepisy wejdą 15 listopada panowie postanowili znaleźć lukę prawną, by nie stracić stałych klientów. No i udało się! Na drzwiach wejściowych do lokalu pojawił się napis:
Uwaga, tu się pali. Wchodząc akceptujesz warunki imprezy zamkniętej.
Nasz lokal jest za mały, żeby wydzielić szczelne miejsce dla palących. Dlatego stworzyliśmy Klub Wielbicieli Tytoniu. Żeby w tym lokalu palić, trzeba się zapisać do klubu. Każdy członek klubu otrzymuje, legitymację imienną, ze zdjęciem - tłumaczy pan Krzysztof.
Teraz właściciele bistro otrzymują dziesiątki telefonów od innych właścicieli pubów z całej Polski, a klienci kochający dymka nad szklanicą piwa trzymają kciuki, by się udało.
Ustawa nie wprowadza prohibicji dla palaczy, a wprowadza jedynie m.in. ograniczenia i przepisy dla właścicieli lokali. Jeśli właściciel Klubu spełnia ustawowe przepisy i dostosuje do nich lokal, działa w granicach prawa - mówi Krzysztof Zawała, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach.