Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Inwestorom puściły nerwy

GPW: Inwestorom puściły nerwy

Money.pl / 2008-10-23 11:36
Komentarze do wiadomości: GPW: Inwestorom puściły nerwy.
Wyświetlaj:
Maxpein23 / 91.205.88.* / 2008-10-24 09:32
Dzisiaj kolejny dzień dołowania giełdy jak myślicie ile dziś spadnie bo ja na dzień dzisiejszy nie przewiduje wzrostów .Chyba czas dać sobię spokój z giełdą na jakiś czas tylko obecnie kamikadze tam inwestuje .Do zobaczenia w lepszych czasach
POpicer / 156.17.201.* / 2008-10-24 07:42
tuskoland, jakoś dzieje się całkiem odwrotnie. Czyżby to miałby być jeden z licznych cudów POpaprańca Tuska?
docent..a / 83.24.59.* / 2008-10-24 08:38
histeryk uwielbia podróże...ekonomia jest trudna
taki tam / 87.205.68.* / 2008-10-24 09:55

ekonomia jest trudna

Dla obecnego premiera i jego wyborców ekonomia to pryszcz.
Edek z krainy kredek / 77.253.184.* / 2008-10-26 12:06
a wy kresowiaki co cwaniaczycie na tuska, co on ma wspólnego z waszymi zachowaniami na giełdzie
@nalityk / 89.25.159.* / 2008-10-23 21:44
Ja poczekam z kupnem kiedy WIG 20 osiągnie swoje dno czyli 0pkt.
rty / 83.7.117.* / 2008-10-24 01:23
A ja zaczekam na Wig 1000pkt.
kago / 77.223.196.* / 2008-10-24 01:44
piszesz aby pisać czy piszesz bo masz przemyślaną strategię?
Dlaczego 1000 a nie 1200 lub 650?
Nic mądrego i konkretnego z twoich ostatnich wielu postów nie czytam :(
ghgghh / 156.17.201.* / 2008-10-24 08:11
jak przeanalizujesz wykres WIG kilka lat wstecz to będziesz wiedział dlaczego 1000 a nie 1200 czy 650.
handel wyrokami 1 / 83.26.2.* / 2008-10-23 21:42
To jest bunt i niesubordynacja.
Przeciez premierek Tsuka zakazał spadków
MARKS / 83.29.176.* / 2008-10-23 20:32
dlaczego nsza woluta ma być silna
sa 2 wyjszczia bogactwa kraju
1- inowacje sprawne rzarzadzanie strategiczne taktyczne długofalowe prfilaktyka zdrowotna, edukacja odpowiednia wolność gospodarzcza danie szansy ludzom z potncjałem ale bez kapitału ziemi mieszkania dla konkurecji rynkowej i przeciwdziałania rozwarstwieniu społecznemu
2- rozwarstwienie społeczne stworzenie systemu tanich roboli bez mocy produkcyjnych i kapitałowych rozwarstwienie w wykształceniu
tania opieka zdrowotna publiczna i mamy zapewniony szybki rozwuj kraju jak przez 20 lat po 2 wojnie praca dla ideii w2tedy nasz kraj wyszed z zaczofania cywilizacyjnego po 2 wojnie jak i przed wiele nam brakowało nawed 2 ,3 krotnie nawet uznawaną za biedną irlandie PKB
AMERUKE zbudowali MURZYNI i TANI emigranci a ich kryzysy zawsze były ratowane wojną
DOZ / 2008-10-23 15:33 / Ciemno widzę
Podoba mi się fotka - tak się jakoś składa, że dzisiaj spada wszystko, poza CEZem właśnie:)
kwl / 82.210.151.* / 2008-10-23 12:06
Rzeczywiście wygląda na to, że zdecydowana większość ma już wszystkiego dość. Poziomy, na których jesteśmy czynią zarówno z analizy technicznej, jak i fundamentalnej, farsę. Rynek jeszcze raz pokazał wszystkim, że jest nieprzewidywalny, szczególnie gdy instynkt stadny każe wszystkim jego uczestnikom biec w stronę przepaści. Myślę, że za jakiś czas sporo osób obudzi się z niezłym kacem. A tak przy okazji, gdzie są ci mądrale, którzy powtarzali na początku roku, że można już kupować? Może któryś z nich miałby dość odwagi, aby spojrzeć ludziom w oczy?
e.gon / 198.28.69.* / 2008-10-24 09:48
Trochę to ryzykowna strategia, bo po 1928 rynek nie "odbijał" znacząco przez kilkanaście lat. Ja czekam na wyklarowanie się jakiegoś trendu, ale coraz bardziej realne wydaje mi się osiągnięcie przez WIG poziomu 20 000 (ok 1300 dla WIG20)
tj / 83.5.97.* / 2008-10-24 08:35
To wszystko wygląda mi na ostatnią fazę bessy wg teorii Dowa (wyprzedawanie wszystkie i po każdej cenie). Lepiej nie łapać spadającego noża tylko czekać aż nóż wbije się w grunt.
taki tam / 87.205.64.* / 2008-10-23 17:28
O ile pamiętam, to spadkom na GPW podczas innych kryzysów, nie towarzyszył gwałtowny spadek złotówki. Jeśli spada giełda i jednocześnie złotówka leci na łeb, na szyję, to znaczy, że nie za granicą jest kryzys, tylko tutaj. Nawet forint, korona słowacka i czeska mają kilkuprocentowy wzrost względem złotego. Wniosek - PO prowadzi politykę Balcerowicza schładzania gospodarki do temperatury trupa. W końcu PO to przecież UW. Ta sama partia, ta sama polityka. Wystarczyło zagrać na dość prymitywnych instynktach wyborców, że są mądrzejsi od PiSiorów, i teraz mamy cuda.
rozwado / 2008-10-23 17:38 / Tysiącznik na forum
Chyba na odwrot, polityka Balcerowicza podtrzymalaby zlotowke!
taki tam / 77.253.30.* / 2008-10-23 18:08
Chyba jednak nie. Za Balcerowicza złotówka była słaba, choć nie widać było aż tak wielkich spadków jak teraz, bo odziedziczył złotówkę po SLD w granicach 4,30 PLN za Euro i już nie bardzo miała gdzie spadać gwałtownie. Nie uczynił jednak specjalnie wiele dla tego, żeby złotówka wzrosła. Największy wzrost wartości złotego względem innych walut był zdecydowanie za PiS. Teraz wszystko jakby wraca do poziomu Balcerowicza. Jaka gospodarka, taki i poziom.
reave / 2008-10-24 02:15 / portfel / Bywalec forum
Zyjemy w neoliberalnym systemie i to kapitał decyduje co stanie sie jutro a nie jakieś tam rządy....
taki tam / 87.205.68.* / 2008-10-24 09:31
to kapitał decyduje co stanie sie jutro

Pytanie dlaczego PO i UW miały zawsze pecha do tego kapitału i bardzo podobnie się ich rządy kończyły - tłumaczeniem, że na świecie jest kryzys.
Na świecie jest taki "kryzys", że nawet korona słowacka podskakuje razem se wszystkimi walutami o kilka procent wobec złotówki. Taaaki POwszechny kryzys mamy.
kwl / 82.210.151.* / 2008-10-23 21:21
Rozumiem, że za PiS wzrosła również mleczność krów i poprawił się klimat!

A co do Balcerowicza, to nie jest on idealny, ale wolałbym go obecnie przy sterze polityki monetarnej niż obecnego jej sternika. Można też o nim mówić różne rzeczy, ale nie to że jest zwolennikiem słabego pieniądza. To politycy SLD, np. Kołodko, uważali osłabianie pieniądza za sposób rozpędzania koniunktury. PiS natomiast gospodarką się chyba nie interesował - wystarczali mu agenci. Myślę, że Balcerowicz nie wahałby się więc wcześniej podwyższyć stopy procentowe i teraz byłoby łatwiej pobudzić gospodarkę zaczynając ich obniżkę. Niedługo bardzo może nam się to przydać. A obecne spadki siły złotego to skutek potężnego deflacyjnego impulsu z USA oraz wyprzedaży aktywów i transferu uzyskanych środków (po wymianie na USD) do Stanów. Po prostu - podaż i popyt na waluty.
taki tam / 87.205.68.* / 2008-10-24 09:25

Rozumiem, że za PiS wzrosła również mleczność krów
i poprawił się klimat!

Pewnie tak, skoro Tusk musiał się uciekać do argumentu z ceną ziemniaków, kłamliwą zresztą, bo ceny ziemniaków spadły.


A co do Balcerowicza, to nie jest on idealny, ale
wolałbym go obecnie przy sterze polityki monetarnej
niż obecnego jej sternika.

Obecny sternik jest tragiczny. Natomiast co do Balcerowicza, to ten facet nie ma pojęcia o gospodarce.
Jako minister finansów musiał uciekać, bo narobił tyle szkód, że Bauc po nim musiał je łatać, co mu się zresztą też nie udało najlepiej, ale i tak wypadł przy tym o kilka klas lepiej niż Balcerowicz, który umie tylko zaciskać pasa wszystkim dookoła prócz siebie samego i to jest jego recepta na gospodarkę.
Przypomina mi to lekarza z jednostki wojskowej, w której służyłem - jak były odciski na nogach, zapisywał noszenie trampków zamiast butów wojskowych. Ale te trampki zapisywał na wszystko - od kataru i grypy po wrzody żołądka. Z czym by człowiek do niego nie poszedł, to tylko trampki i nic innego. Balcerowicz tak samo ma jedną receptę na wszystko - a co do gospodarki, to on umie tylko ją schładzać. Klasyczny przykład jego braku kompetencji to schładzanie gospodarki polskiej przez cały czas kryzysu koreańskiego. Nie dość, że Polska gospodarka odczuwała wtedy kryzys światowy, to jeszcze była przez tego "geniusza" duszona. O jego kompetencjach świadczą nie tylko próby zniesienia podatku wspólnego małżonków, co jego tłumaczenia, że ten podatek nie ma sensu, bo i tak każdy z małżonków płaci podatek i jeśli będą płacić oddzielnie, to wyjdzie im tego podatku tyle samo.
Czy ten człowiek zna się na ekonomii, czy tylko robi co mu każą?
Balcerowicza należy trzymać jak najdalej od spraw gospodarczych, ale to nie tylko on, tylko cała szkoła UW jest temu winna.
Czy wyborcy PO w ogóle wiedzą, że PO to jest UW tylko pod inną nazwą?
Przeciętny wyborca PO pewnie myślał, że jak inna nazwa, to inna rzeczywistość. No i teraz ma.
Corr / 83.168.106.* / 2008-10-23 20:31
Martwią mnie takie komentarze i z zasady nie komentuje, ale juz nie moge czytać takich bzdur. jestem tylko człowiekiem i mam swoją wytrzymałość. Panie taki tam całe swoje życie byłeś i bedziesz taki tam. Zaprawde powiadam panu iz na nasze szczęście polityka nie ma nic do tego. A poczynania naszych włodarzy niestety działają z dużym opoźnieniem więc na dzień dzisiejszy to nawet jakby co to wina stoi po stronie PiS, lecz tym razem to nikt z polityków nie ma na to wpływu lecz my stado głupiutkie.
taki tam / 77.253.30.* / 2008-10-23 21:04
Nieprzypadkowo wyborców Tuska nazywają tuskomatołkami.
Jak to polityka do tego nic nie ma? Ma bardzo dużo. I w Polsce i nawet w USA i to w bardzo wielu aspektach, poczynając od ustaw i rozporządzeń, poprzez gospodarowanie podatkami i tzw. majątkiem narodowym, a kończąc na nastrojach inwestorów wynikających z prowadzonej polityki gospodarczej. Tak, tak panie Corr - pewnie pan pojęcia polityki gospodarczej nawet nie zna, tylko pan powtarza liberalne slogany, które panu wtłukli do głowy balcerowiczowscy uwowcy, przekształceni obecnie w POpulistyczną platformę.
A pamięta pan jeszcze jak obecny premier poprzedniego premiera winił za cenę kilograma jabłek?
Który z was się nie zna na ekonomii - pan, czy Tusk?
Bo to, że któryś z was się nie zna jest pewne. Albo ma rację pan, albo Tusk.
Artur85 / 145.237.68.* / 2008-10-24 07:57
obecnie ceny nie rosną! Niektóre produkty nawet staniały (spożywcze,np ser zółty).
Poza tym można wywnioskować z takich tam wypowiedzi że gdyby rządził pis nie byłoby kryzysu i wogóle hossa forever...
taki tam / 87.205.68.* / 2008-10-24 09:35
Ja tam wiem jedno - jak był PiS, to Tusk musiał kłamać w debacie, że ceny ziemniaków wzrosły.
I po co Tuskowi było pchać się do władzy, skoro wypada w niej znacznie gorzej niż PiS?
brawobrawo / 217.96.100.* / 2008-10-24 00:11
pieknies Pan to ujal!
pogrążonyWbólu / 77.253.81.* / 2008-10-23 16:50
A co było z ostatnimi wyborami ? Jak barany poszliśmy ku przepaści. Widać taka nasza natura albo rozum.
fifi-1 / 83.2.156.* / 2008-10-23 16:47
No, tak. To nie jest jeszcze panika tylko poczatek kryzysu w Polsce. Wig20 na poziomie 990 pkt i to w bardzo długim czasie. Później nastapią wzrosty. Kupować akcje na kredyt i to tak drogo to głupota.
DOZ / 2008-10-23 13:21 / Ciemno widzę
Jaka farsa, jaka przepaść? Ja kupuję za wszystko co mam i jeszcze biorę kredyt i Wam też radzę. Ceny promocyjne. Tylko gupi nie kupi.
(nie widzę sensu w tym co napisałem powyżej, ale z moich obserwacji tego forum wynika, że jak jest gorzej niż -5, to w dobrym tonie jest pisać takie rzeczy, więc piszę, żeby się wkupić do grona prawdziwych giełdowych wymiataczy:)
e.gon / 198.28.69.* / 2008-10-24 09:41
Trochę ryzykowna strategia, bo nie wiadomo jak daleko zajdą spadki i jak długo indeks je będzie odrabiać (kryzys rozpoczęty w 1929 trwał kilkanaście lat). Ja czekam na wyklarowanie się trendu i coraz bardziej wydaje mi się prawdopodobne dojście WIG do 20 000.
Bolchar / 77.254.49.* / 2008-10-23 20:56
Z tym dnem to nie jest taka prosta sprawa. Dla mnie osobiście dno na GPW w Warszawie będzie wtedy gdy TUP I TIM spadną poniżej 0,50 PLN. Akcje te sprzedawałem w cenie około 1,00 PLN z ponad 100%-owym zyskiem. Przy tej cenie komentarze były bardzo krytyczne, gdyż kupujących po tej cenie nazywano ignorantami, idiotami itp.Takich historii w stosunku do notowanych spółek można wymieniać dziesiątki.Wraz z rozwojem sytuacji moja ocena dna ciągle się obniża.
anonymousI / 2008-10-23 12:13
Jaka farsa? Spadek będzie trwał co najmniej do 1200.
Adam222 / 77.88.137.* / 2008-10-23 23:24
Niedawno marzyło się wam 2000 punktów. Macie 1600 i jeszcze wam mało. To według mnie głupota i chciwość. Myślę, że nic nie kupicie lub się opamiętacie jak rynek odskoczy z 30 % do góry. Jest takie powiedzenie "Cwaniactwo ma krótkie nóżki i wyżej pępka nie podskoczy". Czekajcie. Tylko nie zapuście korzeni.
Profit Co. / 2008-10-23 12:31 / portfel
Też mam takie wrażenie. A troszeczkę się zacznę bać jak przekroczy 1200 bo wtedy… TEGO NIKT NIE WIE, A JAK MÓWI ŻE WIE TO JEST… SAMI WIECIE 
szposzczegawczy / 83.22.64.* / 2008-10-23 16:23
Już w zeszłym roku na tym forum pisałem, że WIG spadnie poniżej 10k, to sobie jaja ze mnie robiono. Niektórzy pewnie dalej uważają mnie za wariata.
A wystarczy się przyjrzeć dlaczego tak naprawdę WTC musiał odejść w niebyt, w dwa tygodnie po upadku ENRONu - firmy, w której opracowano piękną strategię ogrywania graczy giełdowych.
:D / 83.22.187.* / 2008-10-23 11:36
Wczoraj pisałem że WIG 20 zamknie się w okolicach 1680 pkt. Dziś będzie to 1540...

Pozdrawiam
sc / 99.232.235.* / 2008-10-23 21:28
Za dwa miesiace moze byc 540.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy