Wymieryć niedźwiedziowi z dwururfki między oczy, pociągnąć za spust i chwatit.

Kiedyś Ford powiedział do przedstawiecieli związków zawodowych, że przemysł nie będzie potrzebował robotników, bo zastąpi się ich automatami, którym nic się nie płaci. Na to jeden ze związkowców odpowiedział: kto będzie wtedy kupował pana samochody?

i Putinek pogrywa sobie z każdym jak chce. Jak zobaczył choćby cień porozumienia, dostał furii. Borell nie wyskoczył ja kFilip z konopii, powiedział dokładnie to, o co zabiegała Polska, a mianowicie, że Niemcy i Francja będą siedzieć cicho , kiedy idzie o wspólny, europejski interes. Owszem, chętnie krecą lody na boku, ale nie mogą przeciwstawić się Unii.
1. Nikt nie zauważył, że to pierwszy wielki sukces kartofla. Wydarzyło się to, o co zabiegał: złamanie tandemu F-D. Za to brawa.
2. Nie jest sukcesem, że Wania się wkurzył, ale cóż: za dużo sobie pozwala, zakręca kurki z gazem (UA) i ropą (Możejki), a wkońcu podpala rafinerię. Jak Kaczyński to wszystko wyłożył, to Merkel z Chirackiem nie mogli puścić pary z gęby... A mały prostak z Kremla zaczął ich opieprzać. Ale jazda...