Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Kwiatkiewicz: Ropa - heroina współczesnego świata

Kwiatkiewicz: Ropa - heroina współczesnego świata

Wyświetlaj:
Eryk z Gazowni / 83.7.135.* / 2006-11-02 17:47
Autor tego artykułu pisze, że biopaliwa to nic innego jak ślepy zaułek. Jest mi bardzo przykro ale niestety muszę się z tym zdaniem nie zgodzić. Każdy kraj ma ogromny potencjał produkcji biogazu, który po odpowiedniej filtracji staje się pełnowartościowym paliwem do samochodów, a na dodatek biogaz może ze spokojem konkurować z LPG oraz CNG. Trzeba tylko wydać trochę grosza na inwestycje w specialnie biogazownie przy oczyszczalniach ścieków oraz wysypiskach śmieci. Może brzmi to niedorzecznie ale potencjał biogazu jaki drzemie w naszym kraju (wysypiska, oczyszalnie itp.) jest taki, że w zupełności zaspokoi krajowe zapotrzebowanie na paliwam.

Pozdrawiam.
Biomasa / 2012-01-04 00:37
Niestety rynek biogazowni w Polsce jeszcze raczkuje na tle innych państw UE. Chociaż ostatnio można zauważyć większe zainteresowanie, w części wywołane dotacjami na te inwestycje.
Barierą nadal jest biurokracja!.

eBiomasa.pl
Biomasa w Polsce
Ludwikol / 87.99.33.* / 2006-10-23 13:05
Wydaje mi się, że nie ma co patrzeć na przyszłość w tak czarnych barwach! Słyszałem o kilku osobach, które hurtowo kupują do swoich zamochodów zamiast Oleju Napędowego tani olej do frytek który kosztuje ok 1 zł za litr. Potrafią zakupic nawet ok 400 litrów jednarozowo takiego oleju, a to oznacza, że nie kupią 400 litrów ON. Warszawiacy otwarcie mówią, ze coraz więcej taksówek w Warszawię pachnie jak frytki... Sam znam rolnika, który cały swój tabor wymienił na samochody, które mogą bez problemów jeździć na olej roślinny. Tak więc wydaje mi się że spokojnie ropy jeszcze nam na trochę wystarczy, a postęm naukowo techniczny tak idzie do przodu, że nie jesteśmy sobie nawet tego w stanie wyobrazić. Kto by pomyślał jeszcze w 1989 roku, ze w Polsce bedzie internet - szybka komunikacja, telefon w każdym domu, komórki, nie mówiąc już o komputerze... a nie mineło jeszcze nawet 20 lat od tamtego okresu! Tak więc apeluję do wszystkich - Spokojnie bez paniki!
Ernest / 2006-10-25 10:06
Niestety drogi Panie, gdybyśmy wszystkie grunty rolne w Polsce zasiali roślinami, nawet zmodyfikowanymi genetycznie, z których da się pozyskać olej to zaspokoili byśmy jedynie 20-30% krajowego zapotrzebowania na paliwa.
JanKS / 2006-11-03 15:52 / Bywalec forum
To zasiejmy połowę - 10% krajowego zapotrzebowania to bardzo dużo.
Ze źródłami odnawialnymi jest tak, że każde z nich może zaspokoić tylko niewielki odsetek potrzeb, ale jest ich dużo i łącznie stanowią poważną alternatywę dla energii "kopalnej". A ich udział w konsumpcji energii szybko rośnie.
Jeśli weźmiemy do tego pod uwagę, rosnace ceny ropy i gazu i jednocześnie spadające ceny produkcji energii odnawialnej, to mozemy spodziewać sie, że produkcja tej energii będzie rosła coraz szybiej.
Pozdrawiam
MN1 / 80.51.231.* / 2006-10-23 12:31
Kilka mitów jeżeli można:
1. Wodór jest produktem odpadowem w wielu procesach chemicznych czy elektrochemicznych i jest upuszczany obecnie do atmosfery. NIc nie kosztuje. Wodór nie musi być używany w samochodzach może być używany w fabrykach go produkujących.
2. Paliwo i żródła energii t.zw. alternatywne, obecnie marginalizowane, są liczne, a o udział w całości można się kłócić, ale nikt tego rzetelnie nie policzył.
3. Nakłady inwestycyjne na paliwo ze źródeł alternatywnych, tak demonizowane, nie są większe od poniesionych dotąd nakładów na wydobycie i przerób paliw kopalnych (tak sądzę). Problem raczej polega na tym, że bogate państwa tego nie robią, a biedne nie potrafią.
kolegaps / 194.54.21.* / 2006-10-23 11:56
Pisze Pan że paliwa alternatywne to ślepy zaułek ..? A czy przypadkiem koncerny paliwowe same nie blokują badań nad poszukiwaniem paliw alternywnych ...w końcu to nie w ich interesie !!! Może już coś jest ...ale jest blokowane ?!??!?!
DOZ / 2006-10-23 10:36 / Ciemno widzę
Ropa nie jest heroiną świata, tylko jego części.

"nie da się wykluczyć konfliktów zbrojnych", "oby nie przyszło płacić najwyższej ceny"........
Jak Pan się boi mówić otwarcie, Panie Kwiatkiewicz, to niech Pan się wcale nie odzywa. Poprawne politycznie ćwierćprawdy mamy w telewizji.
maa / 2006-10-23 10:13 / Tysiącznik na forum
Głównym problemem wodoru nie jest sposób jego magazynowania. To zapewne dałoby się rozwiązać. Pytanie po co, skoro problemem jest energia jako taka. Skąd ją brać na produkcję wodoru?
Reaktory na paliwo rozszczepialne? Uranu też jest mało. O tokamakach na deuter zaś tylko bajki opowiadają.

Chyba trzeba będzie wrócić do stylu życia z połowy XIX wieku. Powrót z suburbii do miast , przemysł w małych miastach, ruina osiedli domków jednorodzinnych, z których nie da się dojść piechotą(!) do pracy w ciągu godziny, żywność 100x droższa, tylko artykułuy luksusowe produkowane są globalnie, inne zwykle lokalnie, bo transport znów będzie drogi itp, itd...
waldek / 212.244.141.* / 2006-10-23 11:08
Ważne by postęp techniczny był szybszy niż wyczerpujące się złoża energetyczne.
maa / 2006-10-23 11:44 / Tysiącznik na forum
Nie bardzo rozumiem, o co Panu chodzi.

Jeli nie uda się skonstruować tokamaków, trzeba będzie zadowolić się mniej niż 10% obecnie zużywanej energii, innymi słowy spora część ludzi umrze z głodu.
JanKS / 2006-11-03 15:46 / Bywalec forum
Skąd pomysł, że uranu jest mało? Mało w porównaniu z czym? Może mało ton, ale z każdego kilograma uranu można wyprodukować więcej energii niż z wielu ton węgla. Patrząc na obecne technologie to uranem - już wydobytym(!) można zasilić wszystkie potrzeby energetyczne ludzkości prze wiele najbliższych lat!
A przecież jest jeszcze dużo uranu już znalezionego i nadającego się do wydobycia....
Nie ma więc mowy o jakimkolwiek powrocie do XIX wieku - ani nawet XX wieku.
Do tego waldek powyżej ma zupełną rację, że bardzo ważne jest jak efektywnie wykorzystujemy posiadaną energię. Jak dotąd postep powoduje, ze z tej samej tony ropy/węgla/uranu/gazu itp można "wyprodukować" znacznie więcej pracy (np w transporcie) lub dóbr
(w przmyśle/rolnictwie).
Pozdrawiam
JanKS / 2006-11-03 15:46 / Bywalec forum
oczywiście miałem na myśli "coraz więcej", a nie "znacznie więcej"
MP / 217.149.248.* / 2006-10-23 14:32
GGdyby bylo wiadomo jakich to nie trzeba by ich bylo szukac
waldek / 212.244.141.* / 2006-10-23 09:53
Według niektórych prognoz 40 lat temu to dzisiaj ropa już powinna się kończyć.Tylko,że wtedy produkcja kosztowała 3 krotnie więcej energii.Podobnie było z samochodami ,"Pobieda", czyli późniejsza "Warszawa" mając mając 55KM paliła tyle co dzisiaj samochód mający 200KM.Ważne by postęp techniczny był szybszy niż wyczerpujące się złoża energetyczne.Myślę,że trochę zaszkodził nam Czarnobyl,powstało by więcej elektrowni zasilanych uranem,a nie gazem czy ropą.
qumran / 213.219.209.* / 2006-10-23 08:42
Ciekawy artykuł, jestem pełen podziwu dla autora. Piszę z zagranicy, tu się inaczej spogląda na ten problem niż tradycyjnie w Polsce. Cieszę się, że wreszcie ktoś w Polsce to zrozumiał
Jaq / 2006-10-23 08:17 / Bywalec forum
Jedno pytanie do ekspertów. Średnio na przejechanie ilu kilometrów wystarcza jeden kilogram wodoru?
jm / 83.17.216.* / 2006-10-23 15:34
Jest takie BMW serii 7 z hybrydowym napędem wodorowym. Auto duże z 12 cylindrowym silnikiem. Ma zbiornik na około 8 kg wodoru, piszą, że przejedzie 200km na wodorze i 500 na benzynie. Kg wodoru na stacji w Berlinie kosztuje 8 Euro. Czyli na dzień dzisiejszy jazda na wodorze jest około 2x droższa od benzyny.
maa / 2006-10-23 12:24 / Tysiącznik na forum
Dlaczego "na przejechanie"? Każdego interesuje jedynie czy będzie mógł jeździć samochodem...
Pytanie czy będzie mieć co jeść, czy nie zamarznie zimą , jest nieistotne...
Floyd / 2006-10-23 11:57 / Tysiącznik na forum
Pytanie miałoby sens gdyby było jednocześnie powiązane z pytaniem: ile kosztuje wyprodukowanie 1 kg wodoru.
Porównując te parametry z takimi samymi parametrami dla innych paliw np. benzyny umożliwiało by wyciąganie jakiś tam mniej lub bardziej sensownych wniosków.
W każdym bądź razie na dzień dzisiejszy benzyna jest tańsza bo gdyby było inaczej to już dawno jeździlibyśmy na wodorze.
Wartość energetyczna kg wodoru jest napewno wielokrotnie większa niż kg benzyny tylko, że z tego faktu kompletnie nic nie wynika.
Jaq / 2006-10-23 12:21 / Bywalec forum
Mnie raczej chodzi o odpowiedź na pytanie, czy 8 kg wodoru, wystarczy na normalne przebiegi, czy jest to np. tylko 100km. Po odpowiedzi na to pytanie, można się zastanawiać, czy przetrzymywanie wodoru jest problematyczne, czy nie.
Wyprodukowanie jest drogie, ponieważ jeszcze nikt tego na skalę przemysłową nie robi. Z tego co wiem, to w kilku państwach arabskich powstaje odpowiednia infrastruktura wykorzystująca energię słoneczną do zniwelowania kosztów pozyskania wodoru.
bzox / 2006-10-23 16:53 / Bywalec forum
Bardzo się ubawiłem jak sobie wyobraziłem, że zaczniemy od arabów zamiast ropy kupować wodór.. piękna perspektywa..

Najnowsze wpisy