BAJECZNIE BOGATYM NIGDY DOŚĆ;

Prawdą jest, że nowe złoża gazu i mniejsze ropy licznie występują nawet w Polsce ( Bieszczady/Jasło /Zach. Ukraina, Karlino, Świder itp.) Sa jeszcze do odkrycia i zagospodarowania. Większe np. Zatoka Meksykańska, delta Amazonki, wybrzeże Brazylii itp. także trafiać się będą . Są do odkrycia i zlokalizowania z opisaniem graficznym w 3D lecz niemniej ważnym jest aspekt ekonomiczny. Koszty wydobycia, transportu i przetworzenia głębiej zalegających lub rozproszonych źródeł bedą decydować o mozliwosciach. Prawdą jest wrastajacy popyt na energię, zaspakajany dotychczas ropą i gazem ziemnym. Ponad 100 lat od odkrycia Radu naszej wielkiej radaczki świat nie poszedł do przodu z poza militarnym wykorzystaniem rozszczepiania atomu. To poważny błąd, którego nasz Kraj sam doswiadczył rezygnując z budowy bezpiecznej elektrowni atomowej (niskotemperaturowy proces bez wzbogacania uranu na bomby). Nazwa Gniewino to Gniew patrzacych na nas i na naszą głupotę pokoleń. Nadto Polska bogata w biomasę nie potrafi zmobilizować się do jej skutecznego zagospodarowania ( zrębki wierzby z plantacji, których nie ma a terenów dość, słoma po zbożach, odpady drzewne - vide włoska technologia Turboden itp czy spalane w Plazmie śmieci i osady miejskie ). W miejsce tego rozwydrzony chłopek roztropek chce ZBOŻEM PALIĆ...

widać pieniądz szybciej rozcieńczają od benzyny

zapewne potencjalny dostawca alternatywnego paliwa...

to co najbardziej niepokoi ekspertów to fakt szczytu wydobycia. Od któregoś momentu, gdy światowe rezerwy będą w około połowie wyczerpane - wydajność wydobycia zacznie nieodwracalne spadać. Ropa zanim się "skończy" będzie jeszcze wydobywana przez pewnie 100 lat - ale co roku będzie jej mniej i mniej. Taki moment musi nastąpić- bo zasoby ropy są jak sama nazwa wskazuje - nieodnawialne. Trwają spory co do tego, kiedy ma nastąpić moment szczytu wydobycia. Gdy on nadejdzie będzie miał ogromnie negatywny wpływ na gospodarkę - ale w tym czasie wydaje się, że USA będzie już kontrolować militarnie czy politycznie większość pozostałych zasobów (Irak, Iran, rejony morza Kaspijskiego).

Ropy wystarczy, ale po ile będziemy ją kupować? Pasuje Ci cena 10 zł/litr? Kraje, które wspomniałeś, uruchomią wydobycie tylko wtedy, gdy będzie im się to opłacać ekonomicznie (czytaj: ceny będę odpowiednio wysokie, żeby mogły dużo zarobić).