Kryzys podobno sie skonczyl, wszedzie4 tak piszą,

kupujcie akcje jak popadnie, byle szybciej bo wam zabraknie...

Witam

udanej sesji życzę :-)

Chiny najgorsze mają już za sobą
Efekty działań stymulacyjnych rządu
Wszystko wskazuje na to, że już w marcu zaczęły owocować działania stymulacyjne rządu. Produkcja przemysłowa wzrosła o 8,3 proc. w porównaniu z 3,8 proc. w pierwszych dwóch miesiącach br. – poinformował wczoraj urząd statystyczny. Sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 14,7 proc. Inwestycje w środki trwałe w chińskich miastach skoczyły zaś w minionym miesiącu aż o 28,6 proc.
Chińskie banki udzieliły w marcu kredytów na łączną kwotę 1,89 bln juanów (277 mld USD), co oznacza sześciokrotny wzrost w porównaniu z takim samym miesiącem zeszłego roku. Niektórzy ekonomiści zaczęli już nawet ostrzegać, że taki napływ pieniędzy nadmiernie zwiększy inflację. Są to jednak chyba przedwczesne obawy, bo w marcu ceny konsumpcyjne były w Chinach o 1,2 proc. niższe niż przed rokiem. I ten wskaźnik okazał się lepszy od lutowego, kiedy ceny spadły o 1,6 proc. Aż 6-proc. spadek odnotowały natomiast w minionym miesiącu ceny produkcyjne, po 4,5 proc. w lutym.

Lepsze prognozy
Również dlatego premier Wen Jiabao ostrzegł po wczorajszym posiedzeniu rządu, że wprawdzie kondycja chińskiej gospodarki jest lepsza, niż przewidywano, ale brak jest jeszcze solidnych fundamentów jej ożywienia.
Na razie udało się ją ustabilizować. – Teraz trzeba myśleć o tym, jak wspomóc rozwój konsumpcji i prywatnych inwestycji – uważa Stephen Green, szef działu chińskich analiz w szanghajskim biurze Standard Chartered. – Wciąż oczekujemy rządowych przedsięwzięć zachęcających do konsumpcji – dodał. Najważniejsze wydaje się bowiem zmniejszenie uzależnienia chińskiej gospodarki od eksportu, który przez ostatnią dekadę był głównym motorem jej rozwoju, ale od roku jego załamanie jest główną przyczyną spowolnienia.

Po przeanalizowaniu dobrych danych za marzec Royal Bank of Scotland podniósl wczoraj prognozę wzrostu chińskiej gospodarki w tym roku do 7 proc., z wcześniej przewidywanych 5 proc., i zapowiedział „łagodne ożywienie” w II półroczu. UBS podniósł swoją prognozę dla Chin do 7–7,5 proc., z 6,5 proc.


Globalna lokomotywa
Tempo chińskiego rozwoju wciąż wyraźnie kontrastuje z recesją ogarniającą niemal cały świat. OECD przewiduje, że w tym roku PKB Chin wzrośnie o 6,3 proc., podczas gdy dla USA prognozuje spadek tego wskaźnika o 4 proc., a dla Japonii o 6,6 proc. – między innymi w wyniku mniejszego importu Chin. W celu ożywienia wewnętrznego popytu rząd chce w tym roku przeznaczyć 20 mld juanów (2,9 mld USD) na subsydiowanie zakupów telewizorów i lodówek przez rolników. Prawie o 30 proc. ma zwiększyć się pomoc socjalna. 850 mld juanów rząd przeznaczył na rozwój służby zdrowia, w tym budowę co najmniej jednego szpitala w każdym powiecie i objęcie 90 proc. ludności medycznym ubezpieczeniem. Również to ma zachęcić Chińczyków, by mniej oszczędzali, a więcej wydawali.

Nadchodzi potop szwedzkich pieniędzy
Grzegorz Nawacki
Puls Biznesu, pb.pl,17.04.2009 06:53
Czytaj komentarze (2)
Zobacz na forum ()
381288c1-b048-43a1-a5c3-46bc07eaf673
Od pół roku fundusz EQT szuka w Polsce firm do przejęcia. Nic się nie udało, więc… zwiększa pulę pieniędzy.

W październiku EQT, skandynawska grupa zarządzająca funduszami private equity, otworzyła biuro w Warszawie. Na razie efektów pracy nie widać. Fundusz nie przeprowadził żadnej transakcji.

— Odkąd działamy na polskim rynku, pracowaliśmy nad blisko 30 projektami w różnych fazach zaawansowania. Jeden był już praktycznie zamknięty, ale nie został zrealizowany z powodu kryzysu. Kryzys to najlepszy moment do inwestowania, bo przynosi najwyższe stopy zwrotu, ale nie spieszymy się z zamykaniem projektów. Do Europy Środkowej załamanie gospodarki dotarło z opóźnieniem, dopiero teraz je widać. W tej chwili koncentrujemy się na branżach odpornych na kryzys i każdy tydzień przynosi nowe wieści i weryfikuje, czy trafnie je wybraliśmy — mówi Piotr Czapski, partner i szef polskiego biura EQT.

Czytaj poniżej
Reklama:

EQT rozgląda się za firmami zajmującymi się handlem lub produkcją podstawowych dóbr konsumenckich, medycyną czy usługami abonamentowymi, w które może zainwestować ponad 100 mln EUR. Niektórzy eksperci właśnie nastawienie na tak duże firmy wskazywali jako przeszkodę w kupowaniu przez EQT.

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu".
Wstecz Wyślij znajomymDrukujZmniejsz czcionkęPowiększ czcionkę
Komentarz Czytaj komentarze (2)
Zobacz na forum ()

PB Bonus
Jaki menedżer, taka ocena firmy

Niewielu pracodawców umie udowodnić, że są najlepsi.
Wiadomości z pierwszej strony

Optymiści powoli żegnają bessę

Optymiści powoli żegnają bessę Sebastian Buczek w środę, specjaliści ING w czwartek – oni już ogłosili kolejny etap na rynku, czyli stabilizację. Twierdzą, że dno już było. Po odważnej deklaracji twórcy Quercus TFI zapytaliśmy innych zarządzających, czy to nie koniec bessy...
(1 komentarz)
Zobacz także

Już po bessie!
Motoryzacja łapie oddech
Motoryzacja łapie oddech

Toyota Boshoku i Aisin Seiki wybudują w Nowogrodźcu fabrykę za 100 mln zł.
Kredobank zobaczył światełko w tunelu

Kredobank zobaczył światełko w tunelu Bank nadal cienko przędzie, ale ma się trochę lepiej. W ostatnich dwóch miesiącach udało mu się uniknąć straty. Ubiegły rok firma zakończyła niemal 200 mln zł straty

Z ostatniej chwili

* 07:17Wyniki Google zadowoliły rynek
* 07:11Rząd daje broń wartą miliony
* 07:04Torfarm nie rozpieścił drobnych inwesto

Witam

Dzień dobry(:-)


Kurs złota spadł poniżej 880 USD
MD
Puls Biznesu, pb.pl,16.04.2009 20:48
Czytaj komentarze (2)
Zobacz na forum ()
ee262c39-f71a-48f3-bb79-978a963ce265
Złoto staniało po publikacji niezłych danych z rynku pracy i dzięki malejącym obawom inflacji.

Departament Pracy poinformował w czwartek, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do poziomu z końca stycznia. Wzmocniło to nadzieję stabilizacji sytuacji gospodarczej.

Złoto z czerwcowych kontraktów taniało na zamknięciu sesji na Comex o 13,70 USD, czyli o 1,5 proc., do 879,80 USD. Zakończyło sesję poniżej 880 USD po raz pierwszy od 6 kwietnia.


kenuś,to ty pisałeś o złocie po 2000$ ? (:-))))))))))))))