Agencja Moody's obniżyła rating dla irlandzkich obligacji do poziomu Aa2 z Aa1. Motywem podjęcia takiej decyzji był fakt, że gospodarka tego kraju będzie rozwijać się w niezadowalającym tempie. Perspektywa ratingu jest stabilna. O ile decyzja o obniżeniu ratingu nie jest wielkim zaskoczeniem, o tyle bardziej istotne jest, że przypomina ona o problemach fiskalnych europejskich krajów.
W weekend doszło do zawieszenia rozmów pomiędzy Węgrami a Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie pomocy finansowej. Oznacza to, że węgierski rząd nie będzie miał dostępu do pakietu pomocowego. Ta informacja zmartwiła inwestorów. Była szczególnie dotkliwa dla regionu Europy Środkowowschodniej. Węgierski BUX tracił około 10:00 ponad 2,5%.
W piątek zostaną opublikowane wyniki stress-testów. Pozwolą one na ocenę kondycji europejskiego systemu bankowego. Politycy i szefowie banków centralnych prześcigają się w zapewnieniach, że wyniki będą świadczyć o stabilności banków.
Wydaje się jednak, że inwestorzy powątpiewają w wiarygodność ich słów. Dziś około 10:00 większość najważniejszych banków było notowanych pod kreską. W Londynie Lloyds Banking Group oraz Barclays spadały solidarnie o około 1,7%. Royal Bank of Scotland Group taniał o niemal 1%. We Frankfurcie było podobnie. Deutsche Bank spadał o 0,6% a Commerzbank o niemal 0,4%.
Na londyńskiej giełdzie
akcje BP taniały o niemal 5,5%. Powodem spadków był zastój podczas negocjacji z Apache o sprzedaży udziałów w polu naftowym w Zatoce Prudhoe. Co więcej, pojawiły się informacje, że zatamowany niedawno wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej jest nieszczelny.