wiadomo kto
/ 89.74.144.* / 2011-09-27 00:01
Pewien ateński kupiec, który na własne oczy widział, jak podczas walk demonstrantów protestujących przeciwko cieciom oszczędnościowym z policją jego kiosk spłonął doszczętnie wraz z całym towarem, po trzech miesiącach otwiera go ponownie, mimo że tonie w długach.
Jak mówi jego podstawowym celem nie są pieniądze, lecz duma.
"Dlaczego? Ponieważ chcesz pozostać w grze, nawet jeżeli tracisz pieniądze", powiedział Ptohos Reuterowi, siedząc w lśniącym, nowym kiosku, zbudowanym w tym samym miejscu, w którym stał stary.
http://biznes.onet.pl/atenski-sprzedawca-ponownie-otwiera-swoj-kiosk-nie,18493,4861996,3219970,199,1,news-detal