bebe
/ 2010-04-23 01:05
/
portfel
/
Forumowicz z doświadczeniem
2010-04-22 22:42:29 | negreb [ Bywalec forum ]
GŁOSOWAŁEŚ na PO ? PRZECZYTAJ - OTWÓRZ OCZY !!!
~bis
29 mar, 07:47
Padłeś ofiarą pewnego mechanizmu, który od wieków jest stosowany z wielkimi sukcesami
w Polsce. Polega on na wiedzy co jest w danym momencie modne, trendy - czyli pożądane
i co jest niemodne. Co jest w Polsce trendy a co jest żałosne, niemodne? Trendy jest
elegancja, ładne garnitury, wysublimowana uroda, stonowany aksamitny głosik (siła
spokoju i pewności), dobry gust, bogactwo i smak wyższych sfer, kultura, salony,
najlepsze marki.
Niemodne jest natomiast tzw. `wieśniactwo", `adresiki', zaciąganie w mowie,
miejsca w postaci remizy strażackiej, tipsy, stodoła, widok pola, krówek. A więc mamy
jakiś rząd czyli jak przez ostatnie 19 lat mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą
przestępczą w białych rękawiczkach, (wyjąwszy okres rządów PIS) która pasożytuje na
kraju i mówiąc nieładnie, po prostu kradnie tworząc prawo które może wykorzystywać i
naginać a ukradzione pieniądze rozdaje swoim członkom.
I teraz zaczyna się wojna psychologiczna - zestawia się na zasadzie
skojarzeń - złodziej przewalający grube pieniądze na lewych prywatyzacjach - ubiera
się go w ładny garnitur i powtarza słowa klucze kodujące podświadomość - Europa, styl,
szyk, elegancja. Czyli koduje nam się takie zestawienie i teraz wystarczy pokazać w
telewizji uśmiechniętego złodzieja w garniturze od Versace i podświadomość reaguje
zwracając nam sugestię, zalewając nas miłymi uczuciami które zostały tam wprowadzone.
Potem się zestawia uczciwego człowieka, np. któregoś z braci Kaczyńskich który
chce odsunąć od władzy ludzi którzy donosili na kolegów, kradli, itd i rzuca się hasła
typu - nienawiść, oszołomstwo, pieniactwo, kłótnie, jątrzenie, złość, bieda, smutek,
brzydota. Gdy pokazują Kaczyńskiego w telewizji, zalewają nas uczucia gniewu,
zakłopotania, zażenowania. Zauważyłeś to? to się nazywa uwarunkowanie i odruch
Pawłowa. Wie o tym każdy spec od reklamy. Zasada psychotechniki sprawdza się w
polityce doskonale, tak samo jak kodowanie ludziom zachwytu do proszków do prania.
Nie wierzysz? czy myślisz ze jakby te metody nie działały, to firmy by
płaciły miliardy dolarów na reklamę? sprawdź sam, spytaj przeciętnego człowieka czemu
tak bardzo nienawidzi Kaczyńskiego. Odpowie, że - `zobacz co oni robią, jak podzielili
ludzi, jak jątrzą" każdy z tych zarzutów jest śmieszny i wyssany z palca, no chyba ze
zamykanie morderców w więzieniach można uznać za dzielenie ludzi a pogonienie klanów
prawniczych i notariuszy, zniesienie składki rentowej, zniesienie podatków od spadków
i wiele, wiele innych uznamy za nienawiść. Gdy zaczniesz dopytywać o szczegóły,
wyborca PO wpadnie w furię, zaśmieje się, ziewnie, uda, że nie słyszy i że, nie jest
zainteresowany Twoją wypowiedzią - ignoruje Ciebie, gdy jesteś w grupie nie poda Tobie
ręki - pominie przy przywitaniu się, bądź będzie chciał Cię pobić czy opluć jeśli
będziesz wizualnie słabszy. Powtarzanie i zasada skojarzeń, to typowe narzędzie do
zmiany osobowości człowieka.
Cały dramat polega na tym, że nawet gdy człowiek uświadomi sobie ze został
oszukany, tkwi w tym. Zostało to dokładnie opisane przez psychologów społecznych,
podam wam chętnie przykład - świadkowie Jehowy kilka razy mieli ogłaszany koniec
świata. Wyprzedawali wszystko co mieli i gdy się okazywało, że koniec świata jednak
nie nadszedł a oni zostali golasami, ich wiara jeszcze się zwiększała - guru mówił, że
wyprosił jednak u Boga żeby nie robił końca świata i im to wystarczało by wierzyć
jeszcze mocniej.
Dziwisz się, że wykształceni mądrzy ludzie okazali się aż tak naiwni? tu nie
o wykształcenie jednak chodzi, chodzi o to że taki człowiek przyznając się sam przed
sobą jak bardzo został wykorzystany i oszukiwany, straciłby do siebie szacunek - więc
brnie dalej jeszcze mocniej. Podobnie i wyborca PO, nawet jak zacznie sobie zadawać
pytania, patrzeć co się dzieje wokoło niego, rzadko kiedy przyzna, że został oszukany.
Wtedy zaczyna działać mechanizm projekcji i za własną naiwność i upodlenie obarcza
Kaczyńskich, których zaczyna naprawdę nienawidzić, za swoje upokorzenie. U Kaczyńskich
widzę masę wad i błędów w polityce, mają też wiele rzeczy na sumieniu, jednakże nie ma
w Polskiej polityce ludzi którzy byliby od nich uczciwsi i profesjonalni jako
politycy. Natomiast Tusk to zupełne dno i trzeba być naprawdę mocno zmanipulowanym
żeby tego nie widzieć.
Odruch Pawłowa - pokazujesz wyborcy PO zdjęcie Kaczyńskiego, wpada w furię,
źle się czuje, kręci mu się z jadu zalewającego całe ciało w głowie. Pokazujesz
zdjęcie Tuska z siatką jabłek, Pawlaka na kartoflisku z kosą - wpada w ekstazę, w
przyjemny stan umysłu, odpręża się. Zaprogramowanie oczywiście też się dokonuje u
wyborców PIS ale na znacznie mniejszą skalę. Takiej agresji jak u wyborców PO nie
widać nawet u naturalnych przeciwników Pis-u - SLD (nagonka medialna TVN, GW i
`polskojęzycznych mediów'