pablo7777
/ 91.220.17.* / 2012-08-22 12:58
A, tak, tak, brak własnego przemysłu.
Nie mogę tego pozostawić bez odpowiedzi.
Było wiele dobrych zakładów, te którym udało się pozyskać zamówienia z zachodu przetrwały i się rozwinęły. Polityka polskich rządzących jest taka, żeby nie zamawiać produktów w polskich firmach. Nie wiem dlaczego i nikt mi tego nie wytłumaczy.
Za czasów studenckich znałem osoby, które pracowały w DeutcheBanku i to co mnie zaskoczyło to, to, że oni zamawiali wszystkie produkty w Niemczech. Gumki, ołówki, długopisy, kartki ksero, papier toaletowy, wszystko.
Nasza Polityka jest taka, żeby nie wspierać Polskiego przemysłu.
I rosną nam takie pacany jak ty, którym nakładziono do głowy, że na zachodzie mają cud technologię, więc nasze zakłady trzeba zamykać. A prawda jest taka, że nowy samochód renault jest bardziej awaryjny od najgorszego Poloneza.
Nikt wam nie mówi ile czasu i doświadczenia potrzeba żeby taką czy inną technologię opracować. Mówi się tylko, że śmigłowce, które posiadały najbardziej rygorystyczne certyfikaty są złe i zamawiało się śmigłowce firm zachodnich. Mało tego sprzedało się polską technologie i patenty do ich produkcji. Jednym z najbardziej absurdalnych i do dzisiaj nie rozliczonym był zakup BSL-i dla wojska za grube miliony od Izraelczyków, które nikomu do niczego się nie przydały. Tym czasem w Polsce produkuje się o wiele lepsze BSL-e. Mało tego na Politechnice Warszawskiej prof. Goraj prowadzi badania i projekty przy współpracy z Izraelczykami. Tak mamy Polskie produkty. Tylko nawet polski rząd nie chce wspomagać polskich firm. Powstaje więc pytanie czy to oby na pewno jest Polski rząd.