Forum Forum prawneCywilne

gwarancja po raz kolejny

gwarancja po raz kolejny

furja / 2010-04-27 09:14
właśnie opadły mi ręce. całkiem już nie wiem co mam z tym zrobić.
oddalam sprzed agd do naprawy gwarancyjnej. zakupiony był w 2008 roku w sierpniu i miał 2 lata gwarancji. zepsuł się na początku kwietnia, 8 kwietnia pojechałam oddać do naprawy. jest 27 i dowiedziałam się, ze oni maja 21 dni!! na stwierdzenie wady i usuniecie jej o ile obejmuje ja gwarancja tak więc mam czekać do 8 maja!!
Wiec jak to się ma do informacji z tego wątku:
http://www.money.pl/forum/temat,43,625059,625059,15,0,ile;mozna;czekac;na;reklamacje.html

gdzie jest napisane ze zgodnie z art. 580 § 2 KC oraz
orzecznictwem sądowym jest na to 14 dni?
Wyświetlaj:
Ravae / 188.33.218.* / 2010-04-27 21:07
Gwarant nie ma 2 tygodni, nie ma takiego terminu w 580 kc, tam jest mowa o odpowiednim terminie. Orzecznictwo nie jest w Polsce źródłem prawa, na wytyczne nie radzę się powoływać bo przecież nie chodzi Pani o to by spierać się ze sprzedawcą o to kto ma rację, tylko o to, żeby wyegzekwować to co się Pani należy. Nie ma więc w ustawie 2-tygodniowego terminu, termin jest odpowiedni. Dzisiaj, gdy gwarant może być np. w Chinach, nikt nie wymusi na sprzedawcy by zdążył w 2 tygodnie. Trudno sie temu dziwić, skoro za zwyczaj oddajemy towar do sprzedawcy, ten musi wysłać go do gwaranta, którym zwykle jest producent. Sprzedawca nie jest bowiem gwarantem. Dlatego na przyszłość radzę przed upływem 2 lat od dnia zakupu, korzystać z uprawnień wynikających ze sprzedaży konsumenckiej. Te uprawnienia służą nam względem sprzedawcy, a nie względem gwaranta. Tam też jest owy dwutygodniowy termin na ustosunkowanie się do tzw. "reklamacji". W razie czego po odebraniu sprzętu, jeśli nadal coś będzie nie tak, proszę pisać, coś poradzimy...
furja / 2010-04-27 21:17
Dziękuje za odpowiedz. Tutaj sprawa wygląda na trochę bardziej skomplikowana, producent sprzętu jest w UK, a wyłączny przedstawiciel na Polskę zbankrutował jakiś rok temu. A ze słów obsługi w sklepie wynikało, że sprzęt trafi do naprawy do serwisu, który znajduje się w tym samym mieście. Serwis ten miał orzec czy uszkodzenie podlega gwarancji. Bo uszkodzenie jest wynikiem mechanicznego zużycia, jednak jak twierdzi producent do owego zużycia nie miało prawa dojść w ogóle, ze względu na zastosowaną technologię. A do tego warunki gwarancji nie wykluczały żadnych usterek.

Rozmawiając dzisiaj z biurem obsługi, powołałam się na 2 tygodniowy termin i usłyszałam, ze ja mówię o ustawie a nie sprzedawcy (???). To jest dokładny cytat. Ta osoba chyba nie bardzo wiedziała o czym mówi.

Moje pytanie raczej dotyczy tego, że dowiedziałam się iż serwis ma 21 dni na naprawę gwarancyjna i czy może mieć taki długi termin?

Jeżeli tak to nie ma sprawy, poczekam. Ale tutaj sytuacja jest lekko inna, bo w tym przypadku to chyba gwarantem staje sie sprzedawca? BO gwarant zbankrutował....
Ravae / 188.33.218.* / 2010-04-27 21:47
Gwarancja jest źródłem odpowiedzialności za wady fizyczne rzeczy sprzedanej, ale nigdy nie dochodzi do przejścia odpowiedzialności na sprzedawcę. Nawet jeśli gwarant zbankrutował. To by było jakieś kuriozum, bo dochodziłoby do sytuacji, że sprzedawca jest zobowiazany i z gwarancji i jako sprzedawca z ustawy o sprzedaży konsumenckiej. Nie przekonuje mnie więc twierdzenie, że gwarantem staje się sprzedawca bo to nie on wystawił dokument gwarancyjny, który jest podstawą świadczeń z gwarancji. To dokument gwarancyjny mówi nam ile gwarancja trwa, gdzie mamy dostarczyć zepsutą rzecz, jaki jest termin na naprawę etc. A skoro sprzedawca nie ma wpływu na treść tego dokumentu to nie może być z niego zobowiązany. Tak więc przy sprzedaży konsumanckiej, jeśli naprawy gwarancyjne nie przynoszą rezultatu, należy czym prędzej korzystać z uprawnień konsumanta - bo te uprawnienia się traci jeśli nie powiadomi się sprzedawcy o niezgodności towaru z umową w terminie 2 tygodni od dnia ujawnienia tejże niezgodności. Za dużo by pisać teraz, w razie kłopotów prosze pisać na priva, mam gotowe formularze którymi pomogłem koledze skutecznie odyskac pieniądze za wadliwy sprzęt komputerowy. Mogę podesłać, no problemo :-D

Najnowsze wpisy