Utrzymujący się od dłuższego czasu słaby złoty musiał przynieść taki efekt.
Panie Premierze, uważam, że nie ma się z czego cieszyć. Pauperyzacja Polaków (mniejszy popyt wewnętrzny), olbrzymi wzrost zadłużenia, bezrobocie i konieczność opuszczania kraju przez młodych, to jest zatrważające. Dobrze zaś mają się ci co kręcą lody.