Witam,
jeden z moich ulubionych inwestorów giełdowych, z którego zdaniem badzo się liczę, wieści spadki, powołując się na analogię zachowania się rynku w roku 98, 99. Zawsze był moim równoważnikiem i tak też jest teraz.
Osobiści,e czekałam na te spadki u Jankesów i dziwiłam, dlaczego tak długo nie nadchodzą. Nareszcie są. Po takich wzrostać, głębszy oddech był wyczekiwany przez rynek. Oczekiwany przeze mnie pozim spadków, to Nasdaq 2650 , DJ okolice 3700. Moim zdaniem jest to głębszy oddech, przezd zaatakowaniem poziomów 14000 na DJ i 2800 na Nasdaq.
Co ma napędzać rynek? Ano napędzać je będzie z pewnością paliwo i miedz, o ktróre toczy się bój, pomiędzy USA i Chinami. Giełda w Wlkp, została w dużej części przejęta, przez Arabów, co może wróżyć jedno....maksymalizację cen paliwa i pełną kontrolę nad nim, przez państwa, które są w jego posiadaniu.
Rynek kredytowy, jeszcze długo będzie straszył rynek, ale wiara powróci, kiedy instytucje fnansowe, zaczną pokazywać swoje wyniki. Ciężko, jest bronić zdania, kiedy jest się w mniejszości, ale uważam, że wyniki banków nie będą, aż takie złe, jak się je prognozuje. Obecnie obniżka wyników instytucji finansowych jest przesadna, na stronę strat i pomniejszonych zysków. Moim zdaniem nie bedzie tak źle, jak oczekuje tego rynek, co może być jedynie miłym zaskoczeniem... ;-)
Pozdrawiam all