obserwator
/ 2007-01-02 15:50
/
Tysiącznik na forum
Prezydent IRAKU został pochowany zgodnie z wymaganą ceremonią, na przelot zwłok osobiście wyraził zgodę Prezydent USA, zatem nic bez wiedzu Prezydenta USA nie może się zdażyć w IRAKU. Czy mozna mieć prawie pewność? że wyrok i egzekucja , były tez uzgadniane?. Dużo daje do myślenia, wielkość pętli rodem z filmów kowbojskich, oraz zachowanie sie katow i strażników ktorzy wykazali swoja małość łamiąc godność wieszanego człowieka i nie pozwalając mu odejść z tego świata w modlitwie i skupieniu. Czy to było robione z premedytacja , czy była to zemsta złych ludzi, przecież kara była nieuchronna, najwyzsze władze nie skorzystały z prawa łaski , powieszono człowieka. Powieszony Prezydent okazał sie człowiekiem o ludzkim obliczu wobec śmierci, natomiast kaci okazali sie ludźmi niegodnymi, jeżeli na takich ludziach opierać sie bedzie budowa przyszłości, to jescze wiele krwi zostanie przelanej, pisząc te słowa łza się kręci w oku , bo pokój winien być najcenniejszym darem ludzkości.