tańczący_z_fundami
/ 178.42.62.* / 2013-06-01 01:12
W 3 krótkich zdaniach poruszyłes mnóstwo tematów. Po pierwsze to tych starych wyjadaczy ciężko się pozbyć, a prędzej to oni pozbędą się nas, to oni mają resorty siłowe jak policja wojsko, ich można tylko przekonać. Poza tym nie za bardzo można z tym walczyć, otóż na tym polega DEMOKRACJA że aby dobrać się do koryta trzeba przekonać masy, czyli rzucić masom kiełbasę sterowaną medialnie i tak się to na razie kręci. Tak więc to młodzi ludzie juz dawno zorientowali się w tej sytuacji że jedyna przyszłośc jaka ich czeka w Polsce to harowac na 7 milionową rzeszę obecnych emerytów (a wkrótce znacznie większą) więc zwyczajnie stąd wyjechali - jeszcze przysyłają eurosy do swoich rodziców w Polsce, ale gdy ich rodzice umrą skończy się ten strumień pieniędzy i Polska definitywnie straci młode pokolenie, które będzie budować dobrobyt w innych krajach.
I ostatnia sprawa ludzie nie boją się wybrać kogoś innego, chodzi o to że w socjalistycznym systemie redystrybucji dochodów jaki mamy, większość ludzi żeruje na tym systemie. Emeryci, renciści, uczniowie, studenci, urzędnicy wszystkich szczebli samorządowi i centralni,nauczyciele, pracownicy sektora publicznego, spółek państwowych, nawet spółki prywatne które mają kontrakty z państwowymi trzeba tu wliczyć - jest ich więcej niż normalnych pracowników sektora prywatnego którzy utrzymują pierwszą grupę. W demokracji nie ma możliwości aby system się zmienił bo większość wybiera. A do tego jakoś dziwnie coraz gorszy system edukacji - w celu utrzymania w niewiedzy tej drugiej grupy która haruje na to wszystko.