Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Jak sobie poradzić z nieuczciwym zarządcą?

Jak sobie poradzić z nieuczciwym zarządcą?

Money.pl / 2007-11-14 16:25
Komentarze do wiadomości: Jak sobie poradzić z nieuczciwym zarządcą?.
Wyświetlaj:
klaudia_bileslaw / 2018-03-29 10:45
Najlepiej zaopatrzyć się w odpowiednia firmę zajmująca się przeglądem technicznym budynku PRZEGLADY BUDOWLANE TORUN. Sprawdzeni fachowcy w rozsądnej cenie http://www.torun.przeglady-budowlane24.pl/
OSZUKANA KLB / 91.227.105.* / 2011-12-15 18:54
Chyba wiem o której babie piszesz. Ona miała "INTRATNY" interes, a teraz ma "INTRATNY I" interes.
Ja ją zwolniłam z obowiązków już w 2008 roku, bo miałam z nią tylko same problemy. Na początku była miła i sprawiała wrażenie osoby, która ma pojęcie o swojej pracy, a na koniec stała się arogancka, była niesłowna i przeciągała termin oddania dokumentów. Z resztą tych papierów nie oddała do tej pory. Baba jest kuta na 4 nogi - nie ma papierów, to nie ma sprawy i ciężko jest jej coś udowodnić. Ta złodziejka po wstępnym podliczeniu oszukała nas na ok.30 000 zł.
Od tej pory jak zarządzamy sami, mamy za sobą kilka inwestycji w tym dwie dość kosztowne i teraz wiemy za co płacimy czynsz.

Jedynym ratunkiem dla wspólnot jest samozarządzanie. Wystarczy jedna zaufana osoba z grona współwłaścicieli jako przedstawiciel wspólnoty i zaangażowanie wszystkich w wspólnocie.
KLUCZBORK / 83.16.110.* / 2011-03-24 19:47
W Kluczborku też mamy taką "małą grubą blondi zarządczynię" co wyprowadza pieniądze ze wspólnot. Proszę sobie wyobrazić, że swoją firmę rozwiązała w grudniu 2010 roku, a do tej pory pobiera na tą firmę pieniądze za "psełdo usługi". Nikt nie robi z tym porządku. Kluczborska Prokuratura ma to gdzieś, Wydział Przestępstw Gospodarczych nie robi nic, Urząd Miasta jest przyjazny przekrętasom, nawet banki zostały poinformowane i też nie poczuwają się by zawiadomić ludzi i organy ścigania. Po zgłoszeniu tego faktu w Urzędzie Skarbowym - urzędnik poinformował, że karę nałożą na zarządcę i na wspólnotę, co świadczy o "profesjonalnym" podejściu do sprawy.
Co najlepsze, to wywalili ją prawomocnym wyrokiem z lokalu wcześniej zajmowanego, bo się tam zameldowała bez wiedzy i zgody właściciela lokalu.

Jak sobie poradzić z nieuczciwym zarządcą? Jest tylko jeden racjonalny sposób !!!

Uciekajcie ludzie od niej, bo za chwilę będziecie brać nieświadomie kredyty i płacić jej długi.
Jak nie będzie miała dostępu do Waszych pieniędzy to puści plajtę i przyjmie się do Was na etat sprzątaczki.
oeconomicus01 / 2010-03-20 14:14
Inną stroną medalu jest to, że często ludzie średnio się interesują co się dzieje we wspólnocie. I potem różni cwaniaczkowie to wykorzystują.
rządca / 193.33.174.* / 2010-03-20 12:50
we wspólnocie decyduje się w formie uchwał podjętych w trybie ustawy o własności lokali. Jeśli większość jest przeciw zarządcy, to nie ma żadnego problemu z rozwiązaniem z nim umowy. Jeśli sprawa jest aferalna i w grę wchodzą "kombinacje" to każdą uchwałę można zaskarżyć do sądu w 6 tygodni od jej otrzymania do wiadomości w sposób kwalifikowany. Na wniosek (uzasadniony) sąd ustanowić może zarządcę z urzędu. Wszystko w rękach zebrania właścicieli - demokratycznie. Powodzenia.

P.S. Weźcie dobrego zarządcę jako doradcę do tej sprawy to wam koleżkę wykoleguje.
edek1188 / 84.205.4.* / 2010-03-22 14:22
Problem polega na tym, że 53 % jest za tym zarzadcą a 47% przeciw, przy czym te 53% nie ma zieleonego pojęcia co on wyrabia, a sprawy o odwołanie ciągną się latami.
Anita 57 / 83.21.14.* / 2010-02-23 23:36
niestety u mnie podobny problem!
Od 9 lat walczę z nieuczciwym zarzadcą, brak protokołów, nieprawdziwe sprawozadania finansowe, zarząd wspólnoty reprezentowany przez figurantów, których zdominował całkowicie zarzadca. Wydatki wcale nie są kontrolowane, dokumenty nie są udostępniane właścicielom, a jeśli już, to wybiórczo. Na dodatek zarządca wszystkich nastawia przeciwko mnie. Nikt nie interesuje się sprawami wspólnoty a ludzie na zebraniach nie wiedzą nad czym głosują. Nikt inny nigdy nie ma pytań co do wyjaśnienia wątpliwych punktów sprawozdania, chcą tylko szybko zagłosować ZA i pójść do domu, bez względu na konsekwencje podejmowanych uchwał. Współwłaściciele nie interesują się protokołami z zebrań wspólnoty i treściami uchwał, które po zebraniu zarządca często zmienia.
Ja chcę tylko uczciwego prowadzenia spraw wspólnoty, ale jak się trafi na takie betony (współwłaścicieli) we wspólnocie to już ręce opadają! W innych budynkach zarządzanych przez tego zarządcę (gdzie sam wybrał się w skład zarządu) ci którzy walczyli, dawno się wyprowadzili, gdyż też byli osaczeni!
megalomanka / 2007-11-14 16:25 / portfel
I gdzie jest odpowiedz na to pytanie? Ja szukam i szukam rozwiazania takiego problemu (czyli nieuczciwego zarzadcy - ktory wykazuje wszystkie cechy opisane powyzej, plus zastraszenia starszych mieszkancow) i nie moge znalezc nic, co dalo by mi bron do reki!
Dodam, ze sady nie skutkuja, sprawy sa oddalane, z braku dowodow, ukladow. Zarzadca ma urzednikow gminy w kieszeni i nikomu nic nie mozna udowodnic!!! Mieszkancy w wiekszosci sa zastraszeni i nie mozna zebrac 51% glosow dopowodujacych odwolanie.
Policja gospodarcza, twierdzi, ze jak przyniesiemy dowody, to sie tym zajma. .. co za paradoks!!!
Czyli pozostaje mi sie wyprowadzic, bo nie ma prawa, ktore staloby po mojej stronie??? Czy to znaczy, ze zarzadcy sa bezkarni??? Czy to znaczy, ze mam odpuscic, czy byc w ciaglej gotowosci, az trafi mi sie jakis dowod winy na zarzadce??

Czy ktos moze ma jakas sensowna rade?
Dobry zarządca / 77.222.240.* / 2009-08-26 11:14
Co to za zarządca, jak się nazywa, na jakim terenie to wszystko się dzieje? Bardzo chętnie zajmę się tą sprawą.
W podpisie: Dobry Zarządca… jeżeli jeszcze nie straciliście wiary, że tacy istnieją...
basia422 / 5.174.78.* / 2018-03-27 21:55
Witam może i moja sprawa pan się zajmie?bardzo potrzebuje pomocy
titonsa / 217.113.228.* / 2009-06-03 18:42
Niestety polskie prawo jest zawsze po stronie złodzieii-jestem w podobnej sytuacji, ale szkoda moich nerwów! Młodzi ludzie niech wyjeżdżają stąd, bo tutaj uczciwi są pożerani!
megalomanka / 2009-06-25 18:10 / portfel
Łał! Półtora roku i nik nic nie wymyślił.... a problem pozostaje wciąż aktualny.... teraz Pani Prezes wymyśliła dobudowę 11 piętra (na dziesięciopiętrowcu z lat 60tych).... Strach się bać, bo ekspertyzy fundamentów są na pewno nieprawdziwe, o ile wogóle są.... I pomimo, że mieszkańcy się nie zgadzają z decyzją, znowu jakimś cudem pomysł przeszedł większością głosów......... ręce opadają!
muflon1 / 89.75.55.* / 2009-07-15 23:02
A czy to jest Zarządca (administrator) czy Zarząd ?, bo to jest różnica. Jeżeli piszesz o Zarządcy to musicie też mieć Zarząd i właśnie Zarząd Wspólnoty ma wiele do powiedzenia w tej sprawie.
muflon1 / 89.75.55.* / 2009-07-15 23:19
Przejrzyj Ustawę o własności lokali. Jak macie skonstruowaną umowę z Zarządcą ?
Wiele Wspólnot ma tak skonstruowaną umowę, że może rozwiązać umowę o zarządzanie bez podania przyczyny. Poza tym musisz wytłumaczyć ludziom ,że to jest ich własność i to Zarząd powinien się bać właścicieli, którzy są pracodawcami dla Zarządu. Niestety wielu zarządców bazuje na niewiedzy ludzi i manipuluje nimi. Jeżeli macie Zarząd, który jest za mieszkańcami to najlepszym sposobem jest zablokowanie konta bankowego. Potrzebuję więcej wiadomości może wtedy coś byśmy wymyślili :).
kołodziej / 83.26.68.* / 2010-02-20 17:06
Od 3-ch lat stwierdzam niepoprawne zarządzanie naszą wspólnotą mieszkaniową i wiele niedociągnięć zgłaszałem na zebraniach. Brak jest protokółów i uchwał zebrań.
Pani zarządca grzecznie przyjmowała zgłaszane uwagi,a zarząd (3-osoby nie mieszkające w kamienicy) nie podejmował żadnych kroków. Właściciele mieszkań tej kamienicy zwykle wynajmują mieszkania studentom i i nie interesują się kosztami eksploatacji. Za 2007r nie było sprawozdania,więc na mój wniosek nie udzielono absolutorium również za 2009r .Sądziłem że zarząd i wspólnicy obudzą się, ale odtąd zapadła cisza,a Pani zarządca nie odbiera telefonów i nikogo w tej wspólnocie nie interesuje gdzie znajdują się pieniądze z czynszów.
arigada / 89.79.164.* / 2010-03-19 11:24
Zarząd i zarządca, tylko z jego jednoosobowym prawem do dysponowania kontem wspólnoty, tak podstawowym jak i lokatą której wartość rocznie przyrasta ca 1.5%. Nie jest właścicielem w tej nieruchomości ale zapewnił sobie bezkarny niekontrolowany sposób władania cudzą własnością. Sam decyduje o wysokości zaliczek, sam decyduje o wydatkach i o wielkości wydatków. Zakresu samowoli nie sposób wymienić. Oszczędza dobrych i złych informacji właścicielom, zapewnia pozorowany spokój. On wie, że jest to wygodne dla nieświadomych starszych osób lub osób nieznających tematu. Zapewnia sobie poparcie pewnej grupy z ludzi z otoczenia, w tym także decydentów. Ma wyjątkowy talent do kombinacji, uwiarygodnienia kłamstwa, sprytnego sposobu uzależnienia osób, które w swej naiwności dają mu wiarę i zapewniają poparcie. Ten koszmar dzieje się w centrum Gdańska.
dzeteusz / 188.146.6.* / 2010-03-23 01:43
Ten koszmar nie dzieje się TYLKO w centrum Gdańska. Problem jest chyba tak duży jak Polska długa i szeroka. Pierwszy raz czytam wypowiedzi na takim forum ja te i śmiac mi się chce (przez łzy) Każdy prawie z opisanych tu przypadków znam ze swojego miasta. Przykłady? Pieniądze wspólnoty przelewane na konta zarządcy na parę miesięcy tak dla odsetek. A co mają się marnowac. Łapówy brane od "swoich" wykonawców robót remontowych. Lewe oferty dla zachowania pozorów "wyboru w drodze przetargu". Moda na na nowe parkingi, ogrodzenia i chodniki to kura - przepraszam STRUŚ znoszący złote jaja. Do cholery czy pieniądze wspólnot nie są pieniędzmi publicznymi? Czy Prawo zamówień publicznych nie powinno tu obowiązywac?

Najnowsze wpisy