Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Jakimczyk: USA mimowolnym sojusznikiem Castro

Jakimczyk: USA mimowolnym sojusznikiem Castro

Money.pl / 2007-04-26 08:00
Komentarze do wiadomości: Jakimczyk: USA mimowolnym sojusznikiem Castro.
Wyświetlaj:
Fidel_el_Comendante / 62.121.118.* / 2007-04-26 08:00
Demagogia kilku nawiedzonych durni. Pomieszanie z poplątaniem. Informacje odnośnie Państwa Środka to już meritum niekompetencji i nieznajomości spraw. Bo chińskie roformy gospodarcze, udogodnienia dla prywatnej incjatywy i kapitału zagranicznego mogą stanowić wzór dla takich demokracji jak "Polska". Dziennikarz z amerykańskiej tuby jaką stało się wprost nawet nie zadał sobie trudu aby przedstawić rzetelnie stosunek LatynoAmerykanów do obywateli przodującej demokracji. Oni uwielbiają amerykanów za chamstwo, zarozumiałość, kilkadziesiąt przewrotów dokonanych w Ameryce Środkowej i Południowej dla ratowania zagrożonych interesów. Pan Jakimczyk może o tym nie wiedzieć bo nie otrzymał odpowiednich wytycznych ale mógłby czawsami obejrzeć film o CIA zrobiony przez Kanadyjczyków. Pierwszy (po 1945r przerwrót) zorganizowała CIA w Ameryce środkowej dla ratowania plantacji bananów będącej własnością rodziny ówczesnego szefa CIA A. Dullesa. Z tajnymi dokumentami naświetlającymi przewrót w Chile można zapoznać się na stronie http://www.gwu.edu/~nsarchiv/NSAEBB /NSAEBB8/nsaebb8i.htm Tacy dziennikarze ?? pewnie nie słyszeli o "szwadronach śmierci", działalności mafii narkotykowej pod patronatem CIA i zwykłych morderstwach w imię demokracji. O 30 tys zabitych i zaginionych w Chile to nawet bali się pomyślec. O pomysłach Pana Wałęsy lepiej nie mówić. On miał w swoim życiu wiele pomysłów z czego większość wzbudzała uśmiech albo zażenowanie.. Już wolę podejrzewać, że ma ochotę udania się do amerykańskiego burdelu jakim była Cuba przed Castro. A to Kubańczycy jeszcze pamiętają. Więć zostawmy Kubę - kubańczykom z ich satrapą, który jak każdy dyktator uważa się za nieomylnego. Jego dni i tak są policzone z uwagi na zegar biologiczny. A jeśli mają go już obalać niech to zrobią sami Kubańczycy. Do odbudowy amerykańskich burdeli na Kubie nie potrzeba polskich żołnierzy.
Fr.Skwarnicki / 194.181.106.* / 2007-04-26 17:18
Małe sprostowanie w kwestii chińskiej-Autor pisze o chińskiej odmianie NEP-u, poprzedzającej rewolucję kulturalną - koniec lat 50-tych do połowy 60-tych.Nie pisze o współczesnych Chinach, choć ja osobiście nie podzielam często spotykanego entuzjazmu dla tzw.chińskiego cudu gospodarczego. Co do oceny Kuby i Ameryki Łacińskiej, w szczególności roli USA w tamtym regionie - zgadzam się z Panem Fidelem.
MN1 / 80.51.231.* / 2007-04-26 13:04
To pewnie wolałbyś mieszkać w Chinach z ich wzorową reformą niz w Stanach. Bo Stanach ciagle biją murzynów. Szkoda, że nie pamiętasz jak nam była potrzebna różnoraka pomoc i wsparcie, gdy kończył się komunizm.
jliber / 212.180.147.* / 2007-04-26 12:23
Nie wiem jakim burdelem była Kuba przed Castro, ale obecnie jest naprawdę na światowym poziomie, może nie na takim jak Tajlandia, Brazylia czy Filipiny, ale w dalszym ciągu kupa zabawy za nieduże pieniądze.

Najnowsze wpisy