to dlaczego Zimbabwe nie jest najwiekszym eksporterem na świecie tylko Niemcy, dlaczego w PRL-u eksportowaliśmy tylko szynkę i węgiel?
Nie ważna jest wartość waluty, tylko wiedza i nowoczesna technologia. Solidny eksport musi być oparty na innowacyjności gospodarki, a nie na słabej walucie. Słaba waluta sprzyja zacofanym branżom, a pogrąża nowoczesne. Np. my eksportujemy obecnie węgiel, zamiast prądu, co jest ogromnym marnotrawstem i wynika ze zbyt słabego kursu złotego. Wcale bym się nie zdziwił, że Niemcy po kupieniu od nas węgla sprzedają nam prąd i trzepią kasę.