Pilsener
/ 2009-12-01 15:49
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Zgadza się. Jest to element tak zwanej REDYSTRYBUCJI, czyli na każdym kroku rząd (lub wspierana przez rząd grupa społeczna czy korporacja) pobiera haracz - zaczyna się już w momencie, zanim coś wytworzysz: podatek od utworzenia stanowiska pracy się należy, potem oddajesz od 37% wzwyż wytworzonego dochodu, następnie jak chcesz coś kupić płacisz VAT, akcyzę lub parapodatek ukryty w marży. Tak naprawdę co najmniej połowę roku pracujesz dla rządu, a co dostajesz w zamian?
OFE to świetny przykład, płacisz za wytworzenie tego dochodu, następnie ZUS pobiera prowizję, potem OFE pobiera swoje prowizje + opłaty za zarządzanie, następne będą tak zwane "zakłady emerytalne", które znów pobiorą określony procent a na końcu zapłacisz jeszcze od tego podatek. Jesteśmy współczesnymi niewolnikami i nawet nie zdajemy sobie sprawy z wielkości i stopnia skomplikowania systemu podatkowego. Feudalizm był prostszy i efektywniejszy.