Japonia przeżywa ostrą recesję
Money.pl
/ 2009-01-30 13:37
Na rynku zostaną tylko najlepsi i najmocniejsi...
Co do kryzysu w motoryzacji to musiało sie to kiedyś skończyć.
Podaż przewyższyła popyt na nowe auta i klops.
Coraz wiecej nowych modeli i produkcja w tysiącach ,a kto to ma kupić jeśli rynek jest już nasycony. Co innego gdyby auta były do wyrzucenia na złom po 5-latach .
Więc im auta mniej sie psują to nie dobrze dla producenta .który nie ma zysków z części zamiennych ,a właściciel jeździ nim nierzadko ponad 8 lat.
Podejrzewam ,że teraz firmy wprowadzą inną politykę jeśli przetrwają kryzys. Na pewno nie zobaczymy już takich potworów jak mustangi czy sportowe super fury.
Idą czasy poważnych zmian ...
jliber
/ 2009-01-30 13:37
/
Tysiącznik na forum
No proszę, a ktoś zanurzony w keynesowskim bełkocie ekonomicznego mainstreamu sądziłby że po 20 latach zerowych stóp procentowych i zadłużania się na masowe wydatki rządowe Japonia wreszcie powinna wyjść z kryzysu... Co nie przeszkadza reszcie świata wesoło iść w jej ślady bo przecież trzeba "coś" zrobić aby "ratować" gospodarkę, czyli dotować kapitalistów zaniżonymi cenami kredytów i dotacjami kosztem podatników i konsumentów (podatek inflacyjny)
ffbdfgd
/ 89.79.57.* / 2009-01-30 19:12
odroczonymi w czasie na około 5 lat na moje oko.
Amen.