k aczordonald
/ 92.20.33.* / 2011-11-04 09:14
Od stycznia banki beda pozyczac o polowe mniej, czyli tyle ile warte sa mieszkania przy naszychh zarobkach.Oznacza to ze za 3-4 lata bedzie mozna kupic te same 50m mieszknie, za kredyt mniejszy o 30%.
2 lata temu straszono, ze nikt nie bedzie budowal, a teraz okazalo sie ze mieszkan jest coraz wiecej.
Deweloperzy beda budowac nawet jesli ogranicza zyski o polowe(od tych dzisiejszych), bo wtedy bedzie to normalna stawka jaka jest na swiecie.
Wciaz beda mieli przyzwoity zysk, 10 razy wiekszy niz gdyby wplacili pieniadze na lokate ::::)))
A teraz NAJLEPSZE
"Zdaniem ekspertow za zakupami przemawiaja rekordowo niskie ceny"
Ceny w stosunku do zarobkow (a tylko tak sie liczy) sa na dzis jedne z najwyzszych na swiecie.
W Polsce w odroznieniu od innych krajow, gdzie przecena naprawde zaistniala, wciaz mamy jeszcze bardzo duzy potencjal, ale do spadkow :::))))
I chyba leszcze juz rozumieja ze jezeli przez nastepne 5 lat mieszkania beda taniec tylko 2% rocznie, to realnie daje nam minimum 20% na stracie wartosci.
A na dzis ceny mieszkan wygladaja tak.Metr w danym miescie jest wart 2500, a wolaja 6000, potem tanieja do 5500 i wolaja lec po kredyt i kup, bo to rekordowo niska cena :::))))).A zarabiasz 2000 netto, majac w danym miescie calkiem dobre zarobki:::))) .
Tanieja, tanieja i beda taniec i to jeszcze przez paraladnych lat,
A potem przez kilka latek ceny beda stac w miejscu, czyli dalej beda taniec.A potencjal nadzis jest do obnizek duzy, oj duzy :::))))