Po co Ratować coś co i tak rozkradną! Już 10lat temu miało to być sprzedane! Przyjdzie prywatny inwestor i bedzie to wszystko trzymał w jednej garści! Co ma piernik do wiatraka! Co rząd może za Szefów stoczni jak głąby bez doświadczenia nie potrafia rządzić podpisywać umow, liczyć, i tak prostej czynności jaką dzisiaj jest obsługa komputera! 20lat po upadku komunizmu a jak tam bylem w stoczni w Gdyni dalej tak komunizmem smierdzi ze az glowa boli!!! Trzeba popatrzec prawdzie w oczy i sobie powiedzieć kto to zajechal pracownik, który charował, czy prezesi, którzy kradli i sie bawili za naszą kase! Tak to jest jak za biurkiem siedzą ludzie nie kompetentni!


Jak człowiek który zarządza taką stocznią nie jest odpowiedzialny za to do czego doprowadzil!! to jak w tym kraju ma być dobrze!!! zamkną zakład pojdzie do innej roboty i zajedzie następny zakład! krunt ze jeździ A8 dwa razy w roku jedzie na wczasy a reszta go gowno obchodzi!!!
Ci z tej stoczni niech najpierw sie wezmą za tą PATOLOGIE Z BIUR a pozniej rządają pomocy od PAŃSTWA!

Jeszcze rok temu mówiło sie , ze Gdańsk jest OK, tylko Szczecin i Gdynia są zagrożone

nie po to bolszewicy z Brukseli wypłacili tuskomatołkom 50 mln. łapówki za likwidację konkurencji stoczni niemieckich i francuskich, żeby teraz ratować polskie stocznie. Zamysł jest oczywisty chodzi o podreperowanie notowań sprzedajnej partii, a po wyborach do parlamentu Rzeszy się o wszystkim zapomni.

To jest jakaś farsa. Trwają grupowe zwolnienia stoczniowców, a Słońce Peru mówi o szansie dla stoczni. Jak zwykle platformersi załatwiają sprawy od dupy strony. Widocznie takie mają preferencje. i to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam