Średni wiek pojazdów zarejestrowanych w Polsce przekracza 15 lat. Trzy czwarte nowo rejestrowanych stanowią auta używane sprowadzane z zagranicy. Czyścimy złomowiska w Europie i stajemy się jednym wielkim złomowiskiem - mówią jednogłośnie eksperci.



Skoro jest taka możliwość,więc Polacy korzystają z niej. Tym bardziej ,że na nowe auta stać niewielu, a każdy do pracy dojechać czymś musi.
Jeśli doczekamy się wynagrodzeń na poziomie UE,wówczas kupimy sobie wszyscy auta nowe - panowie eksperci "z Bożej łaski".

Dobrze ze w ogóle jest na coś nas stać , głupie palanty!!!!!!!!!!!!!

jakies 2-3 lata temu zdziwilem sie widzac rodakow przyjezdzajach do UK tylko po zakup uzywanego auta i szybki powrot tym gratem do Polski.Myslalem ze przeciez te wszystkie koszta i glowny problem, czyli przelozenie kierownicy, musza pochlonac caly zysk.

Okazalo sie jednaK ze nie.Typowe auto wartosci pomiedzy 1000-1500 GBP,(9-15 LAT, w zaleznosci od marki) to moze byc wydatek w Polsce rzedu 20 000 PLN. Za cos, co w UK jest warte miesiac pracy sprzataczki na pelen etat., wola sie od przecietnego Polaka, blisko ROK jego dochodow.A do tego jeszcze kredyt i pucowanie grata pod blokiem.Polak prowadzacy w UK jednoosobowa dzialalnosc kupuje taki 10letni samochod za jeden zwrot podatku ,do przewozenia brudnych narzedzi.
Tak to mniej wiecej wypada porownanie, wiec chyba nie powinno dziwic czym sie jezdzi w kraju.

A gdzie jest ten forumowicz mierzacy zamoznosc Polakow autami na parkingach supermarketow ::))

A co ma kupić robol , jak musi dojechać do roboty ! a dostaje tysiączek do rączki ? Nie wszędzie jeżdżą autobusy ! a nikogo to nie obchodzi jak dostaniesz się do pracy . Jesteś bezrobotnym , zarejestrujesz się ! ...nie możesz odmówić pracy więc kupić musisz to na co cię stać .....

to przecież surowiec dla naszych( w sensie lokalizacji a nie własności) hut. Nie przejmowałbym sie tym. To miejsca pracy dla blacharzy, lakierników, mechaników, "rozbieraczy" aut na szrotach. Pewnie z milion osób dzieki temu ma pracę. No ale eksperci sa "zaniepokojeni". Niestety w tym kraju nie każdy może zostać dobrze opłacanym zaniepokojonym ekspertem który guffno wie. Niech zaniepokojeni eksperci doradzą rządowi jak podnieść pensje Polaków a daję głowę że średnia wieku sprowadzanych pojazdów spadnie a tym samym poziom zaniepokojenia ekspertów sie obniży

Skoro jesteśmy pariasami Europu (średnia krajowa to chyba z 900Euro?), to chyba wszystko się zgadza? Bo nie sądzę, że to małżeństwo z miłości ;-)