he1ku308
/ 5.226.117.* / 2013-10-10 15:00
Rosyjskie służby zastrzegły kiedyś jakość polskich jabłek. Jakimś trafem pojechałem do Rosji i widziałem w sklepie pojemnik z jabłkami z
zakładów na Lubelszczyżnie.Pojemnik zawierał może 500 kg jabłek , postawiony w ciepłym pomieszczeniu,jakiś czas,owoce już pogniecione dłońmi kupujących już gniły. Kultura sprzedaży w tym sklepie budzi zastrzeżenie. W Polsce sklepy wystawiają pojemniki ,skrzynki z niewielką ilością , a gdy owoce zostaną sprzedane wystawia sięnastępną ilość. Służby Rosji niech zweryfikują sprzedających np polskie owoce,mięso czy inne towary.