Forum Forum inwestycyjneForex

Kalinowski: TAK dla euro, ale bez pośpiechu

Kalinowski: TAK dla euro, ale bez pośpiechu

Money.pl / 2009-01-03 12:04
Komentarze do wiadomości: Kalinowski: TAK dla euro, ale bez pośpiechu.
Wyświetlaj:
Elendir / 2009-01-06 08:21 / Łowca czarownic
Jakiego rodzaju przygotowań potrzebujemy?
popieram to chociaż jest komuchem / 83.11.117.* / 2009-01-03 14:04
KOŁODKO GRZEGORZ:

Money.pl: Premier zadeklarował, że wprowadzi euro w 2011 roku. Czy jest to realny termin?

Prof. Grzegorz Kołodko, Dyrektor Centrum Badawczego Transformacji, Integracji i Globalizacji: Jest to niełatwe, ale gospodarki w trudniejszej sytuacji niż Polska sobie z tym radziły. Gdyby konsekwentnie realizować moją politykę kiedy byłem w rządzie, moglibyśmy być w strefie euro już w roku 2007. Zasadnicze pytanie jest nie czy będziemy tam w 2012, czy później, ale po jakim kursie.

Money.pl: Ekonomiści twierdzą, że to nierealne.

Grzegorz Kołodko: Ekonomiści są częstokroć lobbystami. Nie mają racji. Niektórzy z nich się mylą, niektórzy z nich kłamią. Celowo. Bo wiedzą, że się mylą. Jest wielu takich ekonomistów, którzy pracują na rzecz grup interesu. I nie troszczą się o interes Polski, gospodarki i ludzi.

Money.pl: Czy nie lepiej jednak pozostać przy polskiej walucie, skoro jest silna?

Grzegorz Kołodko: Utrzymywanie waluty krajowej byłoby lepsze tylko pod jednym warunkiem. Bank centralny, rząd sterowałby kursem pieniądza po to żeby osłabiać nacisk importu, dający pracę ludziom za granicą, a zwiększać eksport, dający zatrudnienie i pieniądze ludziom w Polsce. Ale my nie prowadzimy takiej polityki. Jeśli zrezygnowaliśmy z posługiwania się kursem walutowym, to konsekwentnie trzeba zrezygnować z posługiwania się polskim pieniądzem. Bardziej korzystne dla Polski będzie euro.

Money.pl: Jak w takim razie przeprowadzić operację przejścia na euro?

Grzegorz Kołodko: Trzeba tak sterować polską gospodarką, że by wprowadzić kraj do euro przy korzystnym kursie. Obecnie złoty jest przewartościowany. Powinien być trochę słabszy, bo jego siła zaprzecza sile polskiej gospodarki, szkodząc ekspansji eksportowej. Nasza strategia wzrostu powinna polegać na wzroście ciągnionym przez eksport i bezwzględnie trzeba posługiwać się instrumentem kursowym, żeby poprawiać konkurencyjność polskich przedsiębiorców.

Money.pl: Jakie niebezpieczeństwa może nieść wprowadzenie euro?

Grzegorz Kołodko: Nie widzę wielkich niebezpieczeństw, ale nie należy się spieszyć, ani zwlekać. Najważniejsza sprawa to wprowadzić Polskę do strefy euro przy korzystnym kursie. Gdybym teraz miał magiczną różdżkę i od 1 października mógł wprowadzić euro, to bym jej do tego nie użył. Obecny kurs nie jest korzystny dla polskiej gospodarki, gdyż eliminuje z dostępu do rynku znakomitą część polskich przedsiębiorstw. Na przykład stocznie sobie nigdy nie poradzą na rynku przy tak przewartościowanym złotym. Działałbym w tym kierunku, używając różnych instrumentów politycznych, gospodarczych, aby osłabić złotego i pod tym kątem sterowałbym polityką budżetową, żeby spełnić kryteria.

Money.pl: Jaki jest optymalny kurs złotego do wprowadzenia euro?

Grzegorz Kołodko: Na takie pytanie nie mogę odpowiedzieć. Bo inny kurs byłby dzisiaj, inny będzie za trzy lata, a inny byłby w przeszłości. Od stycznia 2007 roku bylibyśmy w strefie euro z kursem bliżej 4 złotych niż obecny. Gdyby to miałoby dzisiaj, powiedzmy od 1 stycznia, kurs powinien być gdzieś w przedziale 3,7-3,8 w stosunku do euro. To byłby kurs, który mógłby zapewnić dobrze prowadzonym polskim przedsiębiorstwom konkurencyjność, dającą perspektywę rozwoju gospodarki polskiej na długą metę, na kilkanaście lat.
emo2 / 81.219.102.* / 2009-01-03 13:20
przecież my mamy euro przyjąć za 3 lata !! a mogliśmy 2 lata temu? więc gdzie tu jest pośpiech??
na razie idzie wszystko dobrze a pierwszym poważnym krokiem do przodu będzie czerwiec tego roku wtedy włazimy do ERM2
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy