Może by tak urzędnicy zaczeli odpowiadać za to co robią, dlaczego podatnik nie może się pomylić, a urzędnik tak. Odpowiedzialność powinna być po każdej stronie - istnieją instytucje,które ubezpieczają od błędów w sztuce.

"Fiskus nie chce narazić się na afery związane z gigantycznymi wyłudzeniami podatku. "
A efekt jest taki, że przy okazji wykończy się trochę uczciwych obywateli. Znane hasło komunizmu: "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą". Tylko co to ma wspólnego ze sprawiedliwością? A gdzie odpowiedzialność urzędnika i szczególnie prowodawcy? Uchwalić byle co to proste. Później niech się obywatel martwi. Oni są przecież do celów "wyższych" i przyziemnymi "p*********" zajmować się nie będą.