dgen
/ 2010-11-08 15:05
/
Tysiącznik na forum
Jeśli ktoś jeszcze w Polsce miał wątpliwości co do niezależności i obiektywizmu mediów, w tym potrali internetowych, to teraz już chyba ich nie ma.
Przeanalizujmy więc sytuację: partia X postanowiła wykluczyć ze swoich szeregów dwie członkinie, posłanki A i B.
Partia X nie jest od ponad 3 lat partią rządzącą, nie jest również w koalicji rządzącej, mało tego, nie jest przez nikogo typowana na zwycięzcę przyszłych wyborów i kandydata do objecia władzy w kraju. Idźmy dalej: pani A - od kilku miesięcy nikt szerzej nie słyszał o jej aktywności politycznej, kilka razy wystapiła w mediach nie wzbudzając zainteresowania. Pani B - co prawda miała udział w przegranej kampanii prezydenckiej ale nikt poważny nie zalicza jej do czołowych przedstawicieli partii X ani tym bardziej do zanczących postaci polskiej sceny politycznej.
Zastanówmy sie teraz, czy w tym kontekście uzasadnione jest ,aby sytuacji wenetrznej w partii X oraz paniom A i B warto było poświęcać cenny czas antenowy wszystkich stacji telewizyjnych przez 4 (na razie) dni ?
Uważam, że nie.
Tymczasem dzieją się ciekawe rzeczy: w opublikowanym rankigu Banku Światowego wyprzedza nas Namibia, prezydent nadal nie podpisał ustawy "dopalaczowej", rząd szykuje reformę (?) służby zdrowia, rośnie dług publiczny, prezydent przyznaje za wątpliwe zasługi order orła białego politykom jednej opcji politycznej, nie znamy nadal szczegółów umowy gazowej nie mowiąc o kolejnych relacjach dot. katastrofy smoleńskiej.