Nazwa inwestora dla Karen zostanie ujawniona w połowie lipca (wywiad)
28.06. Warszawa (PAP) - Nazwa inwestora, który ma objąć
akcje Karen i doprowadzić do odkupienia wierzytelności wobec Techmeksu, ma zostać ujawniona w połowie lipca poinformował PAP Jacek Piotrowski, prezes Karen i wiceprezes Komputornika. Poinformował też, że rozmowy w sprawie umowy trwały pół roku, potencjalny inwestor jest sprawdzony pod kątem biznesowym, a prawdopodobieństwo sfinalizowania całej transakcji ocenia na 99 proc.
"Nie podaliśmy nazwy inwestora, ponieważ zastrzegł on sobie, żebyśmy nie podawali danych do czasu, kiedy nie zakończymy rozmowy. Czas na ustalenie szczegółów końcowych i podpisanie umowy mamy do połowy lipca, obecnie pracują nad nimi prawnicy, wszystko odbywa się zgodnie z planem" - powiedział PAP Piotrowski.
"Nie podamy warunków szczegółowych przed połową lipca. Rozmowy szczegółowe toczą się w takim tempie, że nie spodziewam się też opóźnienia. Umowa powinna być podpisana w połowie lipca" - dodał.
Komputronik wraz ze spółką zależną Karen w połowie czerwca informował o podpisaniu z inwestorem, obywatelem USA, listu intencyjnego, zgodnie z którym Karen wyemituje dla inwestora nowe
akcje wskutek czego Komputronik stanie się mniejszościowym akcjonariuszem Karen.
Zgodnie z postanowieniami listu, Komputronik jako akcjonariusz dominujący Karen, ma doprowadzić do emisji nowych akcji Karen, skierowanych do potencjalnego inwestora, lub podmiotu przez niego wskazanego. Po przeprowadzeniu emisji Komputronik stanie się mniejszościowym akcjonariuszem Karen.
Akcje nowej emisji mają zostać pokryte wkładami pieniężnymi i niepieniężnym o łącznej wartości około 250 mln zł.
Choć z treść listu intencyjnego wynika, że strony są zobowiązane do zawarcia umowy inwestycyjnej w terminie 30 dni od daty podpisania listu intencyjnego, to w komunikacie napisano też, że opóźnienie w przekazaniu do publicznej wiadomości nazwy inwestora, a także metody wyznaczenia ceny nowej emisji akcji Karen może potrwać maksymalnie do 30 września 2010r.
Piotrowski poinformował, że umowa z inwestorem była negocjowana pół roku.
"Umowa jest wynikiem półrocznych intensywnych rozmów i jest to bardzo przemyślana transakcja, interesująca na polskim rynku i jeżeli pojawią się szczegóły wzbudzi ona dość duże zainteresowanie, jeśli chodzi o cele biznesowe, które zostaną przy niej zrealizowane" - powiedział.
"Ten inwestor nie pojawił się z dnia na dzień. Sprawdziliśmy go pod kątem biznesowym" - dodał.
Prezes pytany czy Karen szukała inwestora, czy zgłosił się on sam, odpowiedział: "jakoś się razem znaleźliśmy. Najpierw się sobie przyglądaliśmy stwierdziliśmy, że jest szansa na zrobienie wspólnego przedsięwzięcia i od ogółu do szczegółu doszliśmy do porozumienia".
Analitycy komentując list intencyjny opublikowany przez Karen i Komputronik, wskazywali że nie znajdują ekonomicznego uzasadnienia dla transakcji z punktu widzenia potencjalnego inwestora, gdyż pozyskuje on tylko możliwość notowania na giełdzie.
"Obecność na giełdzie, zależnie od celów, jakie ktoś sobie stawia, to jest +tylko+, albo +aż+. Obie strony mają tyle szczegółowych interesów gospodarczych do zrealizowania przy tej transakcji, że jest ona sensowna dla obu stron. Rozumiem odczucia rynku, który patrzy na tę transakcję z dość dużym niedowierzaniem, ale jak się poskłada w jedną całość wszystkie korzyści jakie uzyskują strony to ona ma głęboki sens. Właśnie dlatego, że jest to tak wielowątkowe nie możemy ujawnić szczegółów, ponieważ mogłoby zepsuć końcowe ustalenia" - powiedział Piotrowski.
"Cała transakcja zawiera bardzo wiele elementów szczegółowych i rozpatrywanie jednego zdarzenia gospodarczego w oderwaniu od pozostałych nie ma sensu ekonomicznego. Kontekst tego jest bardzo skomplikowany i ta transakcja ma sens, kiedy rozpatrywana jest w całości" - dodał.
Pytany jak ocenia prawdopodobieństwo, że transakcja z potencjalnym inwestorem zostanie sfinalizowana odpowiedział: "oceniam to na 99 proc., 1 proc. dajemy sobie na zdarzenia nieprzewidywalne typu wystąpienie jakiegoś kataklizmu".
Prezes poinformował, że nie może zdradzić jakie aktywa będą wniesione przez inwestora do Karen.
Zgodnie z porozumieniem Komputronik ma odkupić od Karen salony komputerowe, które obecnie prowadzą sprzedaż detaliczną pod marką Komputronik. Prezes poinformował, że Komputronik odkupi od Karen wszystkie salony, nie chciał jednak zdradzić na ile opiewa wycena tych salonów, ani jak zostanie sfinansowany zakup.
Grzegorz Suteniec(PAP)
gsu/ asa/
Depesza pochodzi z Serwisu Ekonomicznego PAP z 28.06.2010 15:05