Ludność Korei Pn ma takie samo prawo do wolności, jak inne nacje.
W tej chwili jest to kraj totalnej biedy i indoktrynacji oraz obozów koncentracyjnych dla swoich własnych obywateli.
Elita władzy ma sie całkiem całkiem .. a to z powodu powiazań z międzynarodowym swiatem przestępczym całego swiata, łacznie z amerykańskim podziemiem "gospodarczym".
Mówiąc Korea Pn co masz na mysli .. zwykłych ludzi czy elitę, oszalała i niebezpieczną ale elite.
Jest takie powiedzieńie , "zapałki w ręku dziecka to pozar"
a w odniesieniu do Korei Pn .. bomba atomowa w ręku szaleńców to ...?

Akurat tu "teoria surowcowa" sprawdza się :)
Gdyby Korea Pn. była zasobna w surowce strategiczne, dawno została by "zdemokratyzowana" na wzór Iraku.
Jakis sposób kraje zainteresowane znalazły by, ba juz jest nawet pretekst, Korea Pn. ma realnie broń atomowa, ma realnie srodki do jej przenoszenia, i jest realnym zagrozeniem dla swoich sasiadów, a nawet świata. W przeciwieństwie do Iraku ktory kakich kwalifikacji nie miał a doczekał się "demokratyzacji". ale Irak miał i ma cos czego nie ma Korea Pn. ma suroiec strategiczny w postaci zlóż ropy.
Jak widac, samo posiadanie bomby atomowej to zbyt mało, chociaz kto wie, morze jak przywódcy Korei Pn. bardziej oszaleja, to i doczekają się jakiejś reakcji, ale czy będzie to "demokratyczacja" a nie totalna likwidacja?
Kto wie? Na razie sytuacja jest rozwojowa.

Wietnam?lata szścdziesiąte , okres konfrontacji wschód zachód,
Afganistan, dostep i kontrola nad surowcami krajów srodkowej Azji, wg nomeklatury USA.
Afganistan jest kluczowy, dla dostaw z kazachstanu , czy uzbekistanu, czyli znowy dostęp do surowców, zreszta podobnie jak Gruzja , kluczowa trasa w dostepie do azerbejdżanu, kraju syrowcowego, znowu ropa i gaz.
Nic nie dzieje się bez przyczyny :).
Gruzja , ma jeszcze jeden atut, poza posiadanem tzw terytorium dostepu, ma połozenie strategiczne ( wysmienicie strategiczne w okresloinej nomenklaturze).
Zreszta widac to po reakcjach , "wielkich" tego świata .. jak i co jest wązne i jak baaardzo wazne.
USA maja Koreę PD, Korea PN jest wprwadzie dla nich pryszczem na tyłku .. ale to nie dostateczny powód do reakcji, nie jest to teren zywotnych interesów USA, takie nomenklaturowe okreslenie takze istnieje.
Wprawdzie, szaleństwo poczynań , ekipu majacej w rekach Korę Pn, moze zmusić , "wielkich" do konsolidacji i w końcu zrobia cos z Koreą Pn, ale bez złudzeń, kazdy bedzie pilnowac swoich interesów strategicznych ..

1950-1953 wtedy powstały zdaje się Korea Pn i Pd...

A nie sprawdza się, bo to nie jedyny powód działań militarnych USA, a raczej jeden z wielu i to uproszczony propagandowo przez ich przeciwników...

Pograjcie w CIV4 tam mozna sobie zrobic taki scenariusz

Która się łączą w jedną $$$... da.

Nie chce kogoś przekonać do tego dlaczego się prowadzi wojny, jednak chce pokazać, że USA twierdząc, że atak na Irak był tylko spowodowany tym, że grożono im bombami masowego rażenia to brednie.

Ewidentnie to widać na tym przykładzie. Nic nie mają, to ich nie atakujemy.

A są dużo większym zagrożeniem, niż Sadam był kiedykolwiek.